Joanna Brunarska, 8 września 2014

Ostatni mecz w grupie D zakończył się zwycięstwem zespołu USA nad Włochami 3:1 (25:18, 25:20, 23:25, 25:17). Włosi zakończyli pierwszą fazę rozgrywek na czwartym miejscu. Oba zespoły zagrają w drugiej rundzie.

Ostatni mecz w grupie D zakończył się zwycięstwem zespołu USA nad Włochami 3:1 (25:18, 25:20, 23:25, 25:17). Włosi zakończyli pierwszą fazę rozgrywek na czwartym miejscu. Oba zespoły zagrają w drugiej rundzie.

Ostatni mecz był dość trudny. Jesteś zadowolony z waszej gry?

 Christenson: - Graliśmy dziś zdecydowanie lepiej niż w poprzednich dniach. Mieliśmy dobre przyjęcie, precyzyjne podania, które umożliwiały uruchomienie wszystkich opcji ataku. To wspólny wysiłek pozwolił nam sięgnąć po zwycięstwo.

Do fazy drugiej przechodzicie z pięcioma punktami. Spotkacie się z mocnymi przeciwnikami. Której drużyny obawiacie się najbardziej?

- Wszystkie cztery zespoły z grupy A prezentują światowy poziom, a do tego Polska będzie miała wsparcie wspaniałej publiczności. Dziś kibice zgotowali nam cudowną atmosferę, więc wyobrażam sobie, jak to wygląda, gdy dopingują drużynę narodową.

Dotąd graliście w Krakowie ze zmiennym szczęściem. Większość spotkań wymagała od was sporego wysiłku i te mecze były dłuższe niż mecze w grupie A. Nie martwi cię fakt, że możecie być bardziej zmęczeni niż przeciwnicy?

- Jestem jeszcze dość młody, więc regeneruję się całkiem szybko. Jesteśmy dobrze przygotowani na zarówno krótkie, jak i długie rozgrywki. To jest nasz codzienny chleb, więc nie sądzę, aby doświadczenia z pierwszej fazy mogły negatywnie wpłynąć na naszą formę w drugiej rundzie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej