Katarzyna Porębska, 7 września 2014

- Kamerun zaskoczył nas swoją dobrą postawą na początku spotkania. Myślę, że zagrali jeden z lepszych meczów na tym turnieju - powiedział po sobotnim meczu Mateusz Mika, przyjmujący reprezentacji Polski.

Biało-czerwoni odnieśli czwarte zwycięstwo w grupie A FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. W sobotę podopieczni trenera Stephane Antigi pokonali Kamerun 3:1. - Kamerun zaskoczył nas swoją dobrą postawą na początku spotkania. Myślę, że zagrali jeden z lepszych meczów na tym turnieju. My z kolei nie graliśmy tak dobrze jak w poprzednich spotkaniach. Na szczęście później rozegraliśmy się i wygraliśmy 3:1 - powiedział Mateusz Mika.

I dodał - W pewnym momencie udało się nam uspokoić swoją grę. Może nie była ona zbyt imponująca, ale trzeba przyznać, że Kameruńczycy zawiesili zaskakująco wysoko poprzeczkę.

Polscy siatkarze nie ukrywali, że bardzo trudno gra się spotkania przeciwko takim drużynom jak chociażby Kamerun. Prezentują oni zupełnie inny styl gry, niż zespoły z Europy, Ameryki Północnej, czy Południowej.

- Mecze są od tego, żeby je wygrywać, a nie po to, żeby obok nich przechodzić. Tak jak powiedziałem, w naszej grze na początku meczu było za dużo nerwowości i stąd taki wynik - podkreślił polski przyjmujący.

W niedzielę, na zakończenie zmagań w fazie grupowej FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 podopieczni Stephane’a Antigi zmierzą się z Argentyną, która aktualnie zajmuje drugie miejsce w grupie A.

- To jest bardzo dobrze ułożona technicznie drużyna. Będziemy starali się odrzucić ich od siatki, żeby Nicolas Uriarte nie miał łatwego zadania na rozegraniu - zakończył Mika.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej