Antonina Kotarba, 1 września 2014

Francja pokonała Portoryko 3:0. - Portoryko wciąż deptało nam po piętach, ale to my byliśmy lepsi w końcówkach - powiedział po meczu trener reprezentacji Francji Laurent Tille.

Francja pokonała Portoryko 3:0. - Portoryko wciąż deptało nam po piętach, ale to my byliśmy lepsi w końcówkach - powiedział po meczu trener reprezentacji Francji Laurent Tille.

Hector Soto, kapitan reprezentacji Portoryko:

Gratulacje dla Francji. Wygrali, bo w każdym secie po zdobyciu 20. punktu grali lepiej. Końcówki w ich wykonaniu wyglądały świetne i to był klucz do sukcesu.

Jestem wdzięczny polskim kibicom za wspaniałe przyjęcie i doping. 

David Aleman, trener reprezentacji Portoryko:

Ponieśliśmy porażkę, to dla nas trudna chwila. Do 20. punktu każdego seta gra układała się dobrze, ale psuliśmy końcówki. Nie potrafiliśmy wygrać seta.

Teraz koncentrujemy się już na kolejnym spotkaniu z Belgią. 

Benjamin Toniutii, kapitan Francji:

To nie był dobry mecz, grało nam się ciężko. Podczas tak wymagających turniejów jak mistrzostwa świata zawsze jest niepokój, a nawet strach przed przegraniem pierwszego spotkania.

Trzeba uczciwie przyznać, że nie były to dobre zawody w naszym wykonaniu, ale najważniejsze jest, że mamy na swoim koncie trzy punkty.

Cieszymy się ze zwycięstwa, bo w tej grupie wszystkie drużyny są bardzo mocne. 

Laurent Tille, trener reprezentacji Francji:

Zagraliśmy ładny mecz. Portoryko wciąż deptało nam po piętach, ale to my byliśmy lepsi w końcówkach. Nasi rywale popełniali dużo błędów w zagrywce, a my mieliśmy kilka asów. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, bo obawialiśmy się, że to spotkanie rozstrzygnie się dopiero w tie-breaku.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej