Katarzyna Wirkowska, 6 września 2014

– Potrzebujemy czegoś większego, aby odbudować naszą pewność siebie – powiedział po konferencji prasowej trener reprezentacji Bułgarii, Plamen Konstantinow po spotkaniu z Egiptem.

– Potrzebujemy czegoś większego, aby odbudować naszą pewność siebie – powiedział po konferencji prasowej trener reprezentacji Bułgarii, Plamen Konstantinow po spotkaniu z Egiptem (3:2).

- Mówiłem już ostatnio, że nie ma dla mnie znaczenia, czy mamy zapewniony awans do dalszej rundy, czy też nie. Ważne, było ten mecz wygrać – powiedział w kontekście pojawiających się pod adresem jego drużyny zarzutów Konstantinow. – Dałem szansę zawodnikom, którzy nie dostawali jej do tej pory i pozwoliłem tym samym zregenerować się pozostałym przed meczem z Rosją. Może jutro powalczymy wreszcie o trzy punkty – dodał szkoleniowiec.

Z tie breaku z Egiptem drużyna Konstantinowa może jednak wyciągnąć cenną lekcję. - W trzecim secie straciliśmy kontrolę, zagrywka była zbyt słaba, nic nie funkcjonowało jak powinno. Cieszę się, że znaleźliśmy sposób, by wrócić to tego meczu i go wygrać. Nie mam tu na myśli niczego złego, ale jak mówiłem nasza pewność siebie musi wrócić po wygranej z wielkim zespołem. Zobaczymy, czy zdążymy tę pewność siebie odnaleźć jeszcze na tym turnieju, czy pozostanie nam na to zbyt mało czasu. Mam nadzieję, że uda nam się to lada dzień – zakończył Bułgar.

- To był ciężki mecz. Zrobiliśmy zbyt dużo błędów własnych, niezmuszani do tego przez przeciwników – ocenił Todor Aleksijew, kapitan Bułgarów. – Musimy przestać grać tak nerwowo, bo to zabija naszą grę. Pozostajemy skoncentrowani na kolejne mecze.

Aleksijew był zresztą najlepiej punktującym tego spotkania – kapitanowi Bułgarów udało się ustrzelić 25 punktów, ale mimo tego często łapany był na bloku lub widoczny był u niego brak koncentracji. - Mój występ był okropny, straszny. Teraz jako drużyna musimy się pozbierać, skupić, nabrać pewności i wyeliminować swoje błędy – zakończył Aleksijew.

Saleh Youssef, który na konferencji prasowe wypowiadał się w imieniu zawodników, zwrócił uwagę na błędy, jakie on i jego koledzy popełniali przez cały mecz. – Dziś wystartowaliśmy ze zbyt wieloma błędami w dwóch pierwszych partiach, ale w kolejnych zaczęliśmy kontrolować naszą grę i doprowadziliśmy do tie breaka. W piątym secie znów powtórzyło się nasze namnażanie błędów i dlatego przegraliśmy – ocenił kapitan Egiptu.

- Gra zaczęła się dla nas w drugim i trzecim secie, ale w piątym nie pozostaliśmy skoncentrowani. To było kluczem, ale do przegranej – ocenił trener Egiptu. – Chybialiśmy zagrywką, później robiliśmy kolejne błędy i straciliśmy kontrolę nad grą.
Po konferencji prasowej padło pytanie o to, dlaczego Bułgarzy nie potrafią wyczyścić głów po przegranych meczach i akcjach. Na pytanie kapitan zespołu odpowiedział następująco: - Czasem coś w nas zostaje i musimy coś w tym zrobić. Musimy coś z tym zrobić, bo jesteśmy silni jak nigdy. Mamy inna mentalność jako Bułgarzy, nie jest nam potrzebny psycholog. Musimy sami wyczyścić głowy i proszę mi uwierzyć, że właśnie to robimy – dodał Aleksijew.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej