10 września 2014

Brazylia bez problemów w trzech setach pokonała Bułgarię. - Duże znaczenie miało większe doświadczenie mojego zespołu - powiedział po spotkaniu trener Canarinhos, Bernardo Rezende.

Brazylia bez problemów w trzech setach pokonała Bułgarię. - Duże znaczenie miało większe doświadczenie mojego zespołu - powiedział po spotkaniu trener Canarinhos, Bernardo Rezende.

Todor Aleksijew (kapitan Bułgarii): – A co ja mogę powiedzieć? Nie pokazaliśmy dziś naszej prawdziwej twarzy. Przegraliśmy mecz. Jutro czeka nas kolejny i postaramy się zagrać dużo lepiej.

Bruno Rezende (kapitan Brazylii): – Od początku byliśmy bardzo skoncentrowani. Wiedzieliśmy, jakie kłopoty sprawili Bułgarzy Rosjanom, więc zagraliśmy tak, jakby to był finał. Cieszymy się, bo pokonaliśmy bardzo trudnych przeciwników.

Plamen Konstantinow (trener Bułgarii): – Brazylia zagrała dużo lepiej niż my i odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo. To, co dziś pokazaliśmy, nie dawało żadnych nadziei na sukces. Czuliśmy przed rywalami zbyt wiele respektu na początku i pod koniec spotkania.

– Dlaczego nie zmieniłem Sokołowa, żeby go trochę oszczędzić przed jutrzejszym meczem? W trzecim secie bardzo długo prowadziliśmy i mieliśmy nadzieję, że coś się odmieni, więc nie był to dobry moment na rotacje w składzie. Poza tym to nie jeden Cwetan nie zagrał na swoim normalnym poziomie, lecz cała drużyna.

Bernardo Rezende (trener Brazylii): – Muszę się zgodzić z moim przyjacielem, że duże znaczenie miało większe doświadczenie mojego zespołu. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że Bułgarię stać na znacznie lepszą grę. Powinna do końca liczyć się w walce o awans do trzeciej rundy.

– Czy ten mecz był dobrym sprawdzianem przed spotkaniami z Kanadą i Rosją? Bulgarzy serwowali dziś naprawdę dobrze, toteż mogę być zadowolony z przyjęcia. Teraz jednak myślę tylko o jutrzejszym meczu z Chinami. Przeciwko rywalom z Azji moja drużyna zbyt często gra nierówno, więc jestem pełen obaw. Jak zawsze zresztą.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej