3 września 2014

W Katowicach mamy jubilata. Dziś Mikko Esko, rozgrywający reprezentacji Finlandii, kończy 36 lat. O 16:30 jego drużyna gra z Koreą Południową, więc nie wypada zawracać mu od rana głowy pytaniami o prezenty itp. Przezornie zagadnęliśmy go więc już wczoraj przed treningiem.

W Katowicach mamy jubilata. Dziś Mikko Esko, rozgrywający reprezentacji Finlandii, kończy 36 lat. O 16:30 jego drużyna gra z Koreą Południową, więc nie wypada zawracać mu od rana głowy pytaniami o prezenty itp. Przezornie zagadnęliśmy go więc już wczoraj przed treningiem.

Dowiedzieliśmy się, że jeszcze nigdy w karierze – wprawdzie nie miał stuprocentowej pewności, ale właśnie tak mu się wydaje – nie grał tak ważnego meczu w dniu urodzin. Najlepszym prezentem od kolegów byłoby oczywiście zwycięstwo nad Koreą, może nawet z awansem do drugiej rundy w pakiecie.

Zwykle jest tak, że od rana Mikko Esko dostaje życzenia od najbliższych, natomiast te od przyjaciół i znajomych nadchodzą przez cały dzień. Na upominki musi poczekać trochę dłużej. Naprawdę nie miałby nic przeciwko temu, gdyby mógł je odebrać dopiero po 21 września.

Sto lat, Mikko!

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej