Katarzyna Wirkowska, 2 września 2014

Bułgaria pokonała Meksyk 3:0 (25:16) (25:17) (25:21). W ostatnim secie Bułgarzy trochę odpuścili i przez pewien czas Meksykanie szli z przeciwnikami łeb w łeb.

Bułgaria pokonała Meksyk 3:0 (25:16) (25:17) (25:21). W ostatnim secie Bułgarzy trochę odpuścili i przez pewien czas Meksykanie szli z przeciwnikami łeb w łeb.

– Muszę przyznać, że graliśmy bardzo nierówno – podsumował Segio Hernandez, trener drużyny Meksyku. – Robiliśmy dużo błędów i to było największym problemem. Myślę, że jesteśmy w stanie pokazać więcej w następnym spotkaniu. Pojedynek z tak zaawansowaną drużyną był prawdziwym wyzwaniem. Bułgarzy byli bardzo skoncentrowani i skuteczni. 

Co sądzi o ERGO ARENIE i mieście? – To nasza pierwsza wizyta w Gdańsku, ale nie pierwsza w Polsce. Jesteśmy przyzwyczajeni do meksykańskiej publiczności, która jest głośna i żywiołowa. Tutaj w Polsce fani są trochę spokojniejsi, ale miłe jest to, że oni naprawdę czują siatkówkę – dodał Hernandez. 

Samuel Cordova (13) był bardzo niezadowolony z gry. – Mieliśmy dużo szans, których nie wykorzystaliśmy. Bułgarzy to naprawdę świetna drużyna. Mają rewelacyjne przyjęcie i atak.

Z drugiej strony, chciałbym podziękować publiczności. Dostaliśmy od nich naprawdę dużo wsparcia – podkreślił Cordova. 

Bułgarski rozgrywający – Andrey Zhekov (3) przyznał, że jego drużyna musi jeszcze poprawić parę rzeczy przed następnym meczem. – W ogólnym rozrachunku, jestem zadowolony z tego spotkania. Jak zawsze, była lekka presja ze względu na to, że to nasz pierwszy występ w tych mistrzostwach – powiedział Zhekov.   

Czy to zmęczenie w ostatnim secie spowodowało, że pozwolili Meksykanom zdobyć 21 punktów? – Podczas trzeciego seta, po dość łatwym wygraniu wcześniejszych dwóch, trochę odpuściliśmy. Pomimo tego, że staraliśmy się tego nie robić, zawsze się tak kończy. Tymczasem Meksykanie dawali z siebie wszystko, bo nie mieli już nic do stracenia – wyjaśnił Zhekov.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej