JK, 5 września 2014

Chiny doznały pierwszej porażki w FIVB Mistrzostwach Świata Polska 2014, przegrywając z Bułgarią 0:3. - Musimy poprawić zagrywkę i przyjęcie - mówi Geng Xin, najlepszy zawodnik meczu swojej drużyny.

pzps.pl: Zaczęliście mecz bardzo dobrze, jednak pod koniec pierwszego seta cos się zacięło w waszej grze. Co się stało?
- Rzeczywiście mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, szczególnie w przyjęciu. Dzięki temu mieliśmy możliwość również mocno atakować  na różne sposoby, a to przełożyło się na punkty. Niestety, w pierwszym dwóch setach Bułgarzy po drugiej przerwie technicznej zaczęli mocniej zagrywać, a  wtedy pojawiły się u nas błędy w przyjęciu i nasza gra nie wyglądała już tak dobrze. Straciliśmy te sety. A w konsekwencji cały mecz.

- Teraz przed wami dwa najważniejsze mecze przeciwko równie mocnym zespołom – Kanadzie i Rosji. Jak chcecie się do nich przygotować?

- To są mocne zespoły z silną zagrywką i dobrym atakiem. Ponieważ my nie jesteśmy tak mocni jak oni w tych elementach, przede wszystkim chcemy skupić się na mocnej zagrywce, aby przycisnąć ich tym elementem. Czeka nastrudne zadanie.

- Czy poza zagrywką chcecie jeszcze popracować nad jakimś elementem?
- Po pierwsze musimy zagrać bardziej stabilnie jako drużyna. Mamy za dużo wahań w grze i to nam utrudnia dobrą grę. Po drugie - najważniejszym elementem w naszej drużynie jest przyjęcie. To nad nim musimy się skupić. I na pewno popracować nad zwolnieniem wspomnianej zagrywki, aby utrudnić grę przeciwnikowi. Mam nadzieję, że to pomoże nam w zdobywaniu punktów.

- Macie szanse przejść do drugiej rundy mistrzostw świata. Czy już myślicie o kolejnych przeciwnikach?
- Na razie skupiamy się na najbliższych dwóch zespołach z naszej grupy. O kolejnych pomyślimy, jak awansujemy do drugiej rundy.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej