Karolina Adamska, 21 września 2014

- Ludzie w Polsce za to co zrobili dla tych mistrzostw zasłużyli, żeby ich zespół zagrał w finale - powiedział Brazylijczyk Felipe Fonteles.

W pierwszym półfinale FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 reprezentacja Brazylii pokonała Francję 3:2 i to Brazylijczycy zagrają w niedzielę o złoto.

W inauguracyjnym secie górą była Brazylia. - Nie wyszliśmy na boisko przestraszeni. Nie radziliśmy sobie w pierwszym secie, ale wiedzieliśmy, że często przegrywamy pierwszego seta i że musimy sobie poradzić – ocenił Kevin Tillie, francuski przyjmujący.

Francja w niedzielę zagra z Niemcami o brązowy medal. - Jestem dumny z drużyny. To jeszcze nie koniec. W niedzielę gramy mecz i wyjdziemy na niego z podniesionymi głowami – zapowiedział Tillie.

Dla Brazylijczyków dobra postawa Francji w tym turnieju nie jest zaskoczeniem. - Spodziewaliśmy się, że mecz z Francją będzie trudny, ponieważ Francuzi mają dobrą jakość gry, na tych mistrzostwach grają na najwyższym poziomie. Zaskoczyli wielu ludzi, ale nie zaskoczyli nas, bo graliśmy przeciwko nim zanim tutaj przyjechaliśmy i wiedzieliśmy, że mają tę jakość zwłaszcza na przyjęciu i w obronie – stwierdził przyjmujący reprezentacji Brazylii, Felipe Fonteles.

W meczu finałowym Brazylia zmierzy się z Polską. – To będzie finał i na pewno będzie to bardzo trudny mecz. Myślę, że ludzie tutaj, za to, co zrobili dla tych mistrzostw, zasługują na to, by Polska zagrała w finale – podkreślił Brazylijczyk.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej