Joanna Brunarska, 7 września 2014

W przedostatnim meczu grupy D Iran pokonał Portoryko 3:0 (25:17, 25:22, 25:14). W Kraków Arenie zgromadziło się prawie 9000 widzów.

W przedostatnim meczu grupy D Iran pokonał Portoryko 3:0 (25:17, 25:22, 25:14). W Kraków Arenie zgromadziło się prawie 9000 widzów.

Twój zespół, będąc w komfortowej sytuacji punktowej, grał na luzie i zwyciężył dość łatwo. Jesteś zadowolony z tego występu?

Ghaemi: - Zdecydowanie jestem zadowolony. Mistrzostwa zaczęliśmy od zwycięstwa i tak też chcieliśmy skończyć.

W następnej fazie spotkacie się z czterema najlepszymi zespołami grupy A. Obawiacie się któregoś z przyszłych przeciwników?

- Wszyscy zwycięzcy grupy A to mocni i wymagający przeciwnicy. W każdym meczu drugiej fazy będziemy musieli dać z siebie wszystko.

Mecze grupy A często trwały tylko trzy sety, co w grupie D było raczej rzadkością. Nie obawiacie się, że w następnej fazie będziecie bardziej zmęczeni niż przeciwnicy? 

- Bardzo ciężko trenowaliśmy przed turniejem i to teraz owocuje. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Nie sądzę, aby granie dłuższych meczów w naszej grupie mogło znacząco wpłynąć na formę w drugiej fazie.

Następna faza odbędzie się w Łodzi i Bydgoszczy, wyjeżdżacie już z Krakowa. Czy mieliście choć trochę czasu, by przespacerować się po mieście?

- Niestety nie mieliśmy czasu na zwiedzanie. Kraków oglądaliśmy tylko z naszego autobusu kursującego między hotelem a halą. Kraków sprawia wrażenie pięknego miasta, jednak, co ważniejsze, Kraków kocha siatkówkę! Gorąca atmosfera na trybunach przypomina niektóre irańskie miasta. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej