Iwona Krótkiewicz, EA, 21 września 2014

Niemcy zdobyły brązowy medal FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. Przyjmujący tej ekipy Denis Kaliberda ma nadzieję, że dla siatkówki w jego kraju nadejdą lepsze czasy.

Niemcy pokonały w Katowicach Francję 3:0 w meczu o trzecie miejsce FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014. - Cieszymy się ze zwycięstwa. To dla nas bardzo ważne, szczególnie po sobotniej przegranej z Polską – mówił niemiecki przyjmujący, Dirk Westphal.

- Francja to silny zespół i wiedzieliśmy, że będzie to ciężka walka. Wiedzieliśmy, że musimy się podnieść po porażce z Polakami. Gdy podczas meczu zobaczyliśmy grupę niemieckich kibiców to wiedzieliśmy, że musimy to wygrać również dla nich  - dodał Westphal, który na co dzień gra w Cerradzie Czarnych Radom.

- Apetyt rośnie w miarę jedzenia i nie będę ukrywał, że teraz naszym kolejnym celem będzie medal w igrzyskach olimpijskich - mówił z kolei Denis Kaliberda. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się zwyciężyć w tym spotkaniu. Cztery lata temu zajęliśmy dopiero ósme miejsce. Udało nam się poprawić i mam nadzieję, że teraz przyjdą lepsze czasy dla niemieckiej siatkówki.

W zupełnie innym nastroju był atakujący Francji Antonin Rouzier. - To już nie chodzi o dzisiejszą porażkę ale o półfinałowy mecz z Brazylią Myślę, że naszym głównym problemem w dzisiejszym spotkaniu było to, że wciąż mieliśmy w głowie tę przegraną. Sądzę, że to było dzisiaj główną przyczyną niepowodzenia. Musimy jeszcze popracować nad naszą psychiką – stwierdził.

Rouzier dodał, że mimo tych przegranych był to dla francuskiego zespołu dobry turniej. - Jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia. Szkoda tylko, że nie udało nam się zwieńczyć tych mistrzostw medalem - powiedział atakujący reprezentacji Francji, którego kibice doskonale pamiętają z występów w PlusLidze.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej