Daria Włosińska, 15 września 2014

- Zawsze lepiej kończyć daną rundę zwycięstwem, niż porażką - powiedział po niedzielnym meczu z Francją Dawid Konarski, atakujący reprezentacji Polski.

- Zawsze lepiej kończyć daną rundę zwycięstwem, niż porażką - powiedział po niedzielnym meczu z Francją Dawid Konarski, atakujący reprezentacji Polski.

Polska pokonała w niedzielę Francję 3:2 i zajęła drugie miejsce w grupie E. Ze wspomnianej grupy awans uzyskały jeszcze zespoły Francji (pierwsze miejsce w grupie - 17 punktów) i Iran (trzecie miejsce w grupie - 15 punktów).  

- Bardzo cieszymy się z tej niedzielnej wygranej. Zawsze lepiej kończyć daną rundę zwycięstwem, niż porażką. Co prawda nie udało się nam zająć pierwszego miejsca w grupie, ale najważniejsze że gramy dalej i jesteśmy w gronie sześciu najlepszych drużyn mistrzostw świata. Myślę, że wygrana z Francją jest dobra dla nas z psychologicznego punktu widzenia - powiedział Dawid Konarski.

Stephane Antiga przeciwko francuskiej drużynie dał szasnę gry wszystkim zawodnikom. - Trener w piątym secie dokonał kilku zmian, tak by każdy poczuł jeszcze grę przed następną rudną. Oczywiście czujemy w kościach trudy dotychczasowego turnieju, ale jakby na to nie patrzeć, to do końca pozostały jeszcze cztery spotkania, które chcemy zagrać najlepiej jak potrafimy - podkreślił atakujący.

W III fazie FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 biało-czerwoni w łódzkiej Arenie zagrają z Brazylią i Rosją. Polscy siatkarze jeszcze przed losowaniem zgodnie twierdzili, że nie ma większego znaczenia z kim przyjdzie im zagrać o półfinał mistrzostw świata.

- Zostało sześć najlepszych drużyn. Niezależnie z kim będziemy grać i tak będzie ciężko. Z każdym musimy grać na sto dwadzieścia procent swoich możliwości, żeby awansować do półfinału - zakończył Konarski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej