Janusz Uznański - rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej/fot. Piotr Sumara, 16 września 2015

Mija pierwsza rocznica polskich, historycznych, siatkarskich Mistrzostw Świata. 16. września cztery spośród sześciu zespołów, które zakwalifikowały się do trzeciej fazy turnieju rozegrały pierwsze z dwóch spotkań, których stawką był awans do półfinałów. Francuzi szybko uporali się z Niemcami a Polacy po dramatycznym tie breaku z Brazylijczykami.

Mija pierwsza rocznica polskich, historycznych, siatkarskich Mistrzostw Świata. 16. września cztery spośród sześciu zespołów, które zakwalifikowały się do trzeciej fazy turnieju rozegrały pierwsze z dwóch spotkań, których stawką był awans do półfinałów. Francuzi szybko uporali się z Niemcami a Polacy po dramatycznym tie breaku z Brazylijczykami.

http://poland2014.fivb.org/pl

Ten sam zestaw zespołów pięć dni później grał o konkretne miejsca na podium. O tym jednak 21 września.

Nie opanowali emocji po przegranej z Polską siatkarze i sztab reprezentacji Brazylii. Trener i kapitan odmówili udziału w obowiązkowej konferencji prasowej, co w dotychczasowej historii imprez międzynarodowych pod auspicjami FIVB jeszcze się nie zdarzyło. Tylko jeden siatkarz Brazylii miał odwagę rozmawiać z dziennikarzami w mixed – zone i to tylko z mediami własnego kraju. Obsceniczny i niczym niewytłumaczalnyc gest wobec Tomasza Gorazdowskiego, dziennikarza PR 3 Polskiego Radia wykonał szkoleniowiec reprezentacji Brazylii. Raport w tej sprawie zachowań ekipy gości trafił do władz FIVB.

Ponad pół miliona, a dokładnie 521 742 kibiców obejrzało mecze pierwszej, drugiej i trwającej trzeciej fazy FIVB MISTRZOSTW ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014. To absolutny rekord w historii siatkarskich mistrzostw globu.

Już w pierwszej fazie pobity został wynik poprzednich mistrzostw we Włoszech z roku 2010. Wówczas cały turniej zobaczyło 339 324 kibiców. Już dawno temu zdystansowane zostały także szczęśliwe dla biało-czerwonych (srebrny medal) mistrzostwa globu w roku 2006. Wówczas 104 mecze turnieju obejrzało 298 352 widzów.

Komplet – 12 100 kapitalnych kibiców zobaczył kapitalne zwycięstwo biało-czerwonych nad Brazylią 3:2 w łódzkiej Atlas Arenie.

 

Wyniki 3 fazy:

Grupa G – Katowice

16.09.2014

Francja – Niemcy 3:0 (25:15, 26:24, 25:22)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5712-France-Germany/post

Grupa H – Łódź

16.09.2014

Polska – Brazylia 3:2 (25:22, 22:25, 14:25, 25:18, 17:15)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5713-Poland-Brazil/post

 

 

Wyniki 2 fazy:

Grupa E

Łódź

14.09.2014

Serbia – Iran 1:3 (25:27, 25:22, 22:25, 18:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5708-Serbia-Iran,%20Islamic%20Republic%20of/post

Polska – Francja 3:2 (25:18, 21:25, 25:23, 22:25, 15:12)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5704-Poland-France/post

13.09.2014

Serbia – Francja 1:3 (27:25, 23:25, 23:25, 20:25)

 Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5700-Serbia-France/post

Polska – Iran 3:2 (25:17,25:16, 24:26, 19:25, 16:14)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5696-poland-iran/post

11.09.2014

Serbia – USA 1:3 (25:23, 29:31, 17:25, 21:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5692-Serbia-United%20States/post

Polska – Włochy 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5688-Poland-Italy/post

10.09.2014

Serbia – Włochy  3:0 (25:19, 29:27, 25:22)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5684-Serbia-Italy/post

Polska – USA  1:3 (27:29, 22:25, 27:25, 23:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5680-Poland-United%20States/match

Bydgoszcz

14.09.2014

Argentyna – USA 3:2 (19:25, 28:26, 25:20, 23:25, 15:11)

 Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5705-Argentina-United%20States/post

Australia – Włochy 1:3 (23:25, 14:25, 25:21, 18:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5709-Australia-Italy/post

13.09.2014

Argentyna – Włochy 3:1 (17:25, 25:21, 30:28, 25:21)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5697-Argentina-Italy/post

Australia – USA 0:3 (15:25, 19:25, 20:25)             

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5701-Australia-United%20States/post

11.09.2014

Argentyna – Iran 0:3 (15:25, 23:25, 16:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5689-Argentina-Iran,%20Islamic%20Republic%20of/post

Australia – Francja 1:3 (22:25, 18:25, 32:30, 17:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5693-Australia-France/post

10.09.2014

Argentyna – Francja 1:3 (25:21, 17:25, 27:29, 18:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5681-Argentina-France/post

Australia – Iran 1:3 (23:25, 21:25, 25:21, 17:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5685-Australia-Iran,%20Islamic%20Republic%20of/post

Grupa F 

Katowice

14.09.2014

Brazylia – Rosja 3:1 (25:21, 24:26, 25:19, 25:19) 

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5706-Brazil-Russia/post

Niemcy – Kanada 3:0 (28:26, 25:22, 25:23)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5710-Germany-Canada/post

13.09.2014

Brazylia – Kanada 3:0 (25:19, 25:23, 29:27)        

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5698-Brazil-Canada/post

Niemcy – Rosja 0:3 (17:25, 18:25, 24:26)             

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5702-Germany-Russia/post

11.09.2014

Brazylia – Chiny 3:0 (25:14, 25:23, 25:18)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5690-Brazil-China/post

Niemcy – Bułgaria 3:1 (25:16, 25:15, 23:25, 25:17)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5694-Germany-Bulgaria/post

10.09.2014

Brazylia – Bułgaria  3:0 (25:15, 25:21, 25:21)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5682-Brazil-Bulgaria/post

Niemcy – Chiny 3:0 (25:19, 25:22, 25:17)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5686-Germany-China/post

Wrocław

14.09.2014 

Finlandia – Bułgaria 3:0 (25:18, 25:21, 25:18)

 Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5707-Finland-Bulgaria/post

Kuba – Chiny 2:3  (25:19, 20:25, 25:18, 20:25, 11:15)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5711-Cuba-China/post

13.09.2014  

Finlandia – Chiny 2:3 (25:22, 22:25, 23:25, 25:20, 14:16)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5699-Finland-China/post

Kuba – Bułgaria 3:0 (25:23, 25:18, 30:28)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5703-Cuba-Bulgaria/post

11.09.2014 

Finlandia – Kanada 0:3 (25:27, 25:27, 19:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5691-Finland-Canada/post

Kuba – Rosja 1:3 (18:25, 25:23, 15:25, 19:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5695-Cuba-Russia/post

10.09.2014  

Finlandia – Rosja 0:3 (10:25, 18:25, 16:25)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5683-Finland-Russia/post

Kuba – Kanada  2:3 (27:25, 18:25, 25:23, 11:25, 13:15)

Szczegóły: http://poland2014.fivb.org/pl/terminarz/5687-Cuba-Canada/post

 

o FIVB MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014 powiedzieli:

Michał Winiarski, kapitan reprezentacji Polski

To dla nas przede wszystkim fantastyczny wieczór i zwycięstwo. Kolejny raz udowodniliśmy, że jesteśmy zespołem walczącym do końca i wspierającym się nawzajem, dlatego jestem dumny z chłopaków. Od początku wierzyliśmy, że można pokonać Brazylię. Dobrze zaczęliśmy mecz i mimo słabego trzeciego seta świetnie zagraliśmy czwarty set. Potem w tie breaku  mieliśmy walkę nerwów.  Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która umie walczyć i się nie poddaje. Bardzo chciałem dzisiaj zagrać i może nie wyglądało to najlepiej, ale czas działa na moją korzyść. Dzisiaj na pewno wiele się działo w mojej głowie, bo 2 dni temu całkowicie ścięło mnie z nóg. Sztab medyczny robi wszystko żebym doszedł do siebie, dlatego cieszę się podwójnie z dzisiejszego zwycięstwa. Na pewno wierzymy w zwycięstwo z jedną i drugą drużyną. Pokazaliśmy już w tym roku, że umiemy z nimi wygrywać. Kluczowy będzie jutrzejszy mecz, bo może nam zagwarantować miejsce w finale, ale nie musi. Bardzo ważne dla nas, że zagraliśmy dobre spotkanie z najlepszym dotychczas zespołem mistrzostw, który nie odnotował porażki. W naszej głowie siedzi to, że jesteśmy silni i będziemy grali o zwycięstwo.

Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski

Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy i usatysfakcjonowany, ale przede wszystkim jestem dumny ze swojej drużyny, bo pokazaliśmy, że walczymy do końca. Jestem zadowolony z gry wszystkich zmienników, których może już nie powinniśmy nazywać zmiennikami, bo pojawiają się na boisku bardzo często. Najważniejszy był pierwszy punkt czwartego seta , bo wyraźne przegraliśmy trzeciego. Ta pierwsza piłka to to była mini piłka meczowa, a potem każdy wygrany punkt był powodem do świętowania. Cieszę się, że udało na się wygrać świetnym stylu. Ale musimy pamiętać, że sytuacja jest wciąż niebezpieczna i nie mamy pewnego awansu do półfinału, więc nie można tylko czekać co zrobią Rosjanie. Trzeba pamiętać, że są jeszcze dwa mecze i wszystko może się wydarzyć, a Brazylia nie straciła jeszcze szans na mistrzostwo. Mamy w naszej drużynie spokojnych, a nawet nieśmiałych zawodników, dlatego siatkarz taki, jak Michał Kubiak jest potrzebny, aby obudzić kolegów i zmotywować do walki. On zdaje sobie sprawę z tego, że czasem przesadza szczególnie, gdy pod siatka prowokują go przeciwnicy. Ale tacy zawodnicy, jak on są nam potrzebni, bo jest on naturalnym liderem zespołu. Widziałem tylko jeden mecz Dimitrija Muserskiego jako atakującego - radził sobie nieźle, więc nie myślimy o Rosji jako łatwiejszym przeciwniku z powodu kontuzji dwóch atakujących. To wciąż niezwykle mocna drużyna, która ma bardzo silnego Muserskiego. Kiedy Muserski gra na środku to wiadomo, że nie łatwo się przebić przez jego blok, ale wtedy mniej atakuje z kolei, gdy więcej atakuje mniej blokuje.

Bruno Rezende, kapitan reprezentacji Brazylii

ODMÓWIŁ udziału w obowiązkowej, pomeczowej konferencji prasowej

Bernardo Rezende, trener reprezentacji Brazylii

ODMÓWIŁ udziału w obowiązkowej, pomeczowej konferencji prasowej

Marcin Możdżonek, reprezentant Polski

 To był jeden z najbardziej emocjonujących meczów, jakie do tej pory rozegraliśmy na tych mistrzostwach świata. Po raz kolejny mieliśmy wszystko: dobrą grę, ciekawe zwroty akcji, pełno nerwów i świetnych zagrań, walki pod siatką. W trzecim secie Brazylijczycy zagrali bardzo dobrze w każdym elemencie. Nie mieliśmy szans na wygraną, ponieważ dominowali na parkiecie w każdym elemencie. Na szczęście od czwartego seta zmieniliśmy swoje nastawienie, zaczęliśmy inaczej zagrywać i to się opłaciło.

Jochen Schoeps, reprezentant Niemiec

Nasza gra bardzo odbiegała dziś od poziomu, który moglibyśmy uznać za satysfakcjonujący. Teraz musimy szybko przeanalizować ten mecz i przygotować się do jutrzejszego.

Benjamin Toniutti, reprezentant Francji

 To bardzo ważne, że wygraliśmy 3:0. W ten sposób w trudnej sytuacji postawiliśmy nie tylko Niemcy, ale również Iran. Kluczem do zwycięstwa była agresywna zagrywka i dobra obrona.

Vital Heynen, trener reprezentacji Niemiec

Mam pytanie do mojego kolegi. Ile zagrywek popsuliście w tym meczu? Odpowiem: przez pierwsze dwa sety tylko trzy! W tym elemencie Francja zagrała znacznie lepiej od nas. Rywale nie dali nam praktycznie nic, żadnego darmowego punktu. No to co mogliśmy im dziś zrobić?

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji

Tak, to był niemal perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu. Nie mamy wysokiego bloku, więc tylko agresywną zagrywką mogliśmy zyskać przewagę. Nie upieraliśmy się jednak przy asach, dlatego popełniliśmy tak mało błędów.

Na szczególną pochwałę zasługuje Earvin Ngapeth, prawdziwy MVP tego meczu. Przez kilka miesięcy nie mógł grać, ale był z nami na wszystkich meczach i treningach. Bardzo chciał wystąpić w tych mistrzostwach, więc cały czas uczestniczył w naszych przygotowywaniach.

Antonin Rouzier, reprezentant Francji

Francja gra w tych mistrzostwach nadspodziewanie dobrze. Dlaczego?

Sami nie wiemy. Nasza recepta to nie myśleć o medalu. A może po prostu dlatego, że chcemy jedynie grać ładną siatkówkę?

Chyba możecie już myśleć o półfinałach.

Jeszcze nie. 3:0 powinno dać nam awans, ale nie musi.

W każdym meczu zdobywa pan mnóstwo punktów. Może to „zasługa” niedawnego ślubu?

Zdecydowanie! (śmiech) Po trudnym roku chcę tylko pokazać, że Rouzier to nadal dobry siatkarz, który potrafi grać na najwyższym poziomie.

Ostatni raz grał pan w Spodku siedem lat temu. Jakie ma pan wspomnienia?

W reprezentacji debiutowałem niewiele wcześniej. W Katowicach przegraliśmy z Polską 2:3, ale zostałem wybrany MVP tego meczu. Dla 21-latka występ przed 12-tysięczną publicznością był czymś naprawdę wielkim. Może kiedyś będę mógł grać w Polsce na co dzień?

Andrzej Wrona, reprezentant Polski

Nicolasowi Uriarte i Facundo Conte należą się podziękowania za to co dla nas zrobili. Bardzo się cieszę się, że jeszcze przed meczem mieliśmy ten komfort, że niezależnie od wyniku spotkania z Francuzami zagramy w dalszej części mundialu.

Justin Duff, reprezentant Kanady

Reprezentacja Kanady w meczu z Niemcami zakończyła swój udział w mistrzostwach świata. Czym jest dla ciebie udział w takim turnieju?

To dla mnie niezapomniane doświadczenie, szczególnie przez atmosferę, jaka panowała na tym turnieju w każdej hali, w której graliśmy. Gra w Polsce jest naprawdę wielkim przeżyciem. Kibice przychodzący na mecze, naprawdę mają pojęcie, o co w siatkówce chodzi. Gdziekolwiek jesteś, ludzie bardzo dobrze cię traktują. My nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego zainteresowania, ponieważ w Kanadzie siatkówka nie jest popularnym sportem. Dla nas to naprawdę miłe uczucie. Co do naszej gry, to zagraliśmy całkiem dobre zawody, osiągnęliśmy najlepszy wynik w historii, ale oczywiście pozostaje pewien niedosyt. Uważam, że powinniśmy byli wygrać to ostatnie spotkanie z Niemcami. Wcześniej też byliśmy blisko w niektórych spotkaniach, a niestety nie odnieśliśmy zwycięstwa, czegoś zabrakło. W pierwszej fazie zajęliśmy drugie miejsce w grupie C, za reprezentacją Rosji. Stworzyliśmy sobie szansę, ale jej nie wykorzystaliśmy. Byłoby miło, gdyby udało nam się w drugiej rundzie wygrać jedno spotkanie więcej.

Dla kanadyjskiej siatkówki to mimo wszystko bardzo dobry wynik. W jakim kierunku będzie rozwijała się według ciebie siatkówka w Kanadzie?

Przez ostatnie trzy lata zrobiliśmy naprawdę duże postępy. Nasz zespół znacznie rożni się od tego, który grał na mistrzostwach świata we Włoszech. Chcielibyśmy przestać  być zespołem, który jest już tak blisko, niemal osiągnął swój cel, niemal wygrał spotkanie, jest niemal na tym samym poziomie co zespoły z pierwszej szóstki światowego rankingu, a jednak nie osiąga tego. Chcemy być zespołem, który na co dzień będzie w stanie wygrywać bardzo ważne mecze. Uważam, że naprawdę niewiele brakowało, aby to się w tym roku udało. Jestem przekonany, że mamy ku temu odpowiednie warunki, ale znów czegoś zabrakło. Zawsze jest to coś… Co do przyszłości kanadyjskiej siatkówki, to musimy odnaleźć odpowiedź na pytanie, jakiej tej małej rzeczy brakuje nam w kluczowych momentach, aby odwrócić losy spotkania na własną korzyść. Musimy uświadomić sobie, co jeszcze musimy zrobić, aby być dobrym zespołem, na światowym poziomie i wygrywać istotne mecze.

Czego wam zabrakło, aby awansować do najlepszej szóstki na świecie?

Myślę, że zabrakło nam chyba trochę doświadczenia. Choć wielu z nas gra cały czas i to doświadczenie ma całkiem spore, to jednak w kluczowych momentach, kiedy jesteśmy blisko wygranej w secie czy w meczu, nie potrafimy postawić kropki nad i i zdobyć tego ostatniego punktu. Nadal w nasze szeregi wkrada się niepewność i nerwy i przegrywamy. To się zdarzyło wiele razy na tym turnieju. Czasami wygląda to tak, jakbyśmy bali się wygrać. Musimy znaleźć w przyszłości na to rozwiązanie i jestem przekonany, że wszystko będzie lepiej. Mamy w zespole wielu młodych chłopaków, którzy jeszcze będą grali w reprezentacji przez następne kilka lat, więc jestem przekonany, że z każdym turniejem będziemy osiągać lepsze wyniki.

Czy podczas tego turnieju coś Cię zaskoczyło, byłeś czymś rozczarowany?

Rozczarowała mnie sieć wi-fi, jaką mieliśmy w hotelu we Wrocławiu (śmiech). A tak bardziej serio, to na tych mistrzostwach byliśmy świadkami siatkówki naprawdę na najwyższym poziomie. Możemy być dumni z niektórych wyników, jakie osiągnęliśmy. Bardzo jednak żałuję tego, że nie wykorzystaliśmy szansy, jaką mieliśmy, aby znaleźć się w finałowej szóstce. Jak na nasze możliwości osiągnęliśmy jednak dobry wynik. Byliśmy na tych mistrzostwach, walczyliśmy z całych sił, ale po przegranej z Niemcami 0:3, pozostaje jednak nutka rozczarowania.

Ferdinand Tille, reprezentant Niemiec

To wspaniałe chwile dla was i niemieckiej siatkówki. Znaleźliście się w najlepszej szóstce mistrzostw świata. W jaki sposób dotarliście to tego miejsca?

Po pierwszym przegranym meczu z Brazylia, w pozostałych prezentowaliśmy się już całkiem nieźle. Zagraliśmy dobrze z Finlandią i Kubą i to nam dodało pewności siebie. Z kolei w meczu z Bułgarią graliśmy już naprawdę na świetnym poziomie, z dużą pewnością własnych umiejętności i wiarą w jak najlepszy wynik na tym turnieju. Owszem straciliśmy ją w spotkaniu z Rosją, ale wiedzieliśmy, że na mecz z Kanadą musi wrócić. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że do awansu brakowało nam tylko dwóch wygranych setów, więc zrobiliśmy, co tylko mogliśmy, aby były to dwie pierwsze partie. Na tym się skupialiśmy.

Co sądzisz o tym, co do tej pory wydarzyło się na tym turnieju?

Ogólnie oceniam wszystko pozytywnie, mieliśmy jednak te dwa mecze z Brazylią i Rosją, w których nie zagraliśmy na naszym poziomie, ale w pozostałych zagraliśmy całkiem dobrze i tak musimy grać w kolejnej fazie mistrzostw świata.

Który moment był dla was najtrudniejszy?

Zdecydowanie mecze z Brazylią i Rosją, choć już przed rozpoczęciem turnieju wiedzieliśmy, że z nimi niezmiernie trudno będzie nam wygrać te spotkania. Dlatego powiedzieliśmy sobie, że wszystkie inne spotkania z zespołami będącymi w naszym zasięgu, musimy po prostu wygrać. Udało nam się to, ale to już za nami. Teraz musimy pokonać kolejne zespoły.

Od początku mówicie, że przyjechaliście do Polski po medal. Nadal w to wierzysz?

Oczywiście! To jest nasz cel! Dla mnie nie będzie tak bardzo ważny kolor, jaki zdobędziemy, ale sam fakt, że medal będziemy mieć. Musimy wygrać jeszcze minimum dwa mecze i zrealizujemy nasz cel.

W przyszłym sezonie będziesz grał w PGE Skrze Bełchatów. Czemu zdecydowałeś się na grę w Polsce?

Na to pytanie jest naprawdę łatwa odpowiedź: chciałam grać w kraju, w którym siatkówka jest tak bardzo popularna. Dla mnie Skra Bełchatów jest najlepszą drużyną w PlusLidze. Decyzja była bardzo prosta. Już nie mogę się doczekać nowego sezonu.

Czy to jest przypadek, że w tym sezonie tak wielu niemieckich reprezentantów będzie grało w PlusLidze czy może trener Heynen chciał mieć na was oku?

Nie, nie, nie.. to nie ze względu na trenera! Nam, reprezentantom, ciężko się gra w niemieckiej lidze, ponieważ tam tylko dwa zespoły są na wysokim poziomie, dlatego wielu z nas musi grać poza granicami swojego kraju. Tam możemy wciąż się rozwijać, uczyć nowych rzeczy. Z tego powodu Polska jest bardzo dobrym krajem dla nas. Dodatkowo jest blisko Niemiec, więc nie będzie daleko do domu. Poziom ligi jest wyrównany. Będzie wiele spotkań, dzięki którym będziemy zdobywali kolejne doświadczenia.

 Wadim Chamuckich, były reprezentant Rosji

Jak pan sądzi czy w związku z kłopotami na pozycji atakującego w reprezentacji Rosji w tej roli może pojawić się na parkiecie Dmitrij Muserskij?

Nie raz widzieliśmy tego zawodnika w takiej sytuacji. Swego czasu występowałem z nim na parkiecie, gdy był atakującym. Działo się to na początku kariery Muserskiego, gdy trener Giennadij Szypulin szukał dla niego najlepszego rozwiązania. W trudnej sytuacji w kadrze należy brać pod uwagę każdą możliwość.

Siergiej Makarow, reprezentant Rosji

 Po zakończeniu drugiej fazy , a przed losowaniem trzeciej mówił, że ma nadzieję spotkać się z Brazylią jeszcze raz. Gramy z tym zespołem oraz Polską. Czy to dobre rozwiązanie?

Po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy trzeciej fazy awansują do półfinału. Jest to dla nas dobre rozwiązanie. Jeżeli zakwalifikujemy do czwórki, to w walce o finał trafimy na kogoś z trójki – Francja, Iran, Niemcy. Nie jest to zły wariant. Najpierw trzeba jednak pokonać Brazylijczyków i Polaków, którzy grają u siebie. Jeśli wyjedziemy z te grupy, to jedną mogą będziemy w finale.

Czy spodziewał się Pan, że ten turniej będzie obfitował w tak sensacyjne rozstrzygnięcia?

Szczerze mówiąc byłem przekonany, że Amerykanie awansują do trzeciej fazy. Jak widzieliśmy, to im się nie udało. Serbom też nie udało zakwalifikować.

Natomiast Iran zaszedł tak wysoko…

To jest sport. Przewidujesz jedno, wychodzi drugie.

Igor Kolakovic, były trener reprezentacji Serbii.

Czuję się odpowiedzialny za słaby wynik naszej reprezentacji. Dlatego złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska.

Prezydent Serbskiej Federacji Piłki Siatkowej Aleksandar Boricić przyjął dymisję szkoleniowca, który narodowy zespół tego kraju prowadzi od 2006 roku. Prowadzony przez niego zespół zdobył mistrzostwo Europy w 2011 roku oraz brązowy medal światowego czempionatu. W FIVB MŚ POLSKA 2014 Serbii nie udało się przebić do 3. fazy.

Ivan Zaytsev, reprezentant Włoch, który doznał kontuzji w FIVB MŚ POLSKA 2014 i nie grał do końca ze swoim zespołem.

Stan zdrowia poprawia się, liczę, że będę w odpowiedniej dyspozycji, żeby zagrać w pierwszym meczu ligowym.

Jest on zawodnikiem Dynama Moskwa. Rozgrywki Superligi rozpoczną się 4 października.

Wolontariusze FIVB MISTRZOSTW ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014

Pośród ponad 700 wolontariuszy pracujących podczas FIVB Mistrzostw SWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN – POLSKA 2014 jest w Łodzi pewna wyjątkowa grupa młodych miłośników siatkówki, która widziała prawie każdy mecz, jaki był rozgrywany w Atlas Arenie od czasu jej otwarcia w 2009 roku.

Ania, Kasia, Beata i Piotr po raz kolejny razem mają okazję uczestniczyć w historycznych Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Polsce, ale jak zaczęła się ich przygoda z wolontariatem? –

W 2009 roku, postanowiłem, że chciałbym zobaczyć, jak wygląda organizacja tak dużego wydarzenia sportowego, chciałem sprawdzić swoje umiejętności językowe i poznać nowych ludzi – powiedział Piotr.

Motywacja Beaty była podobna – Moja przygoda z wolontariatem rozpoczęła się podczas EuroBasketu w 2009 roku i było to tak niesamowite doświadczenie, że zdecydowałam się przedłużyć tę przygodę w trakcie siatkarskich mistrzostw Europy w 2009 roku, które zaczynały się tydzień później.

 W przypadku bliźniaczek – Ani i Kasi – ta historia jest dużo dłuższa, bowiem rozpoczęła się długo przed otwarciem Atlas Areny i trwa już ponad 12 lat:

W 2001 roku przebywałyśmy w pobliżu hali, w której grała nasza reprezentacja i wtedy zapytano nas  czy nie chciałybyśmy pomóc przy dekorowaniu hali – opowiadały. – Myślimy, że wtedy nie było czegoś takiego, jak zorganizowany wolontariat, a  w kolejnych latach jeździłyśmy za polską drużyną i pomagałyśmy w dziale akredytacji, biurze prasowym, czy przygotowaniu trybun. Po prostu kochamy siatkówkę i naszą reprezentację – atmosfera podczas meczów jest niesamowita. Każdego roku z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie sezonu siatkarskiego.

Dla nich wszystkich siatkówka jest tak ogromną pasją, że nie opuścili żadnego meczu rozgrywanego przez te lata w Łodzi. Ale to nie tylko siatkówka, jak przyznał Piotr – Podczas każdej imprezy, przeżywamy niezapomniane chwile. Dla mnie to nie tylko sport, który oczywiście uwielbiam, ale przede wszystkich ludzie.

Oczywiście przez te wszystkie lata razem zostali dobrymi przyjaciółmi:  Przychodzimy do hali, żeby spotkać się ze swoimi znajomymi, spędzić ze sobą czas i świetnie się bawić. Uczestnictwo w tych wydarzeniach, jako wolontariusze całkowicie różni się od oglądania meczu jako zwykły kibic, ponieważ jesteśmy częścią tej imprezy – wyjaśniała Ania.

Oficjalne otwarcie FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 miało miejsce 30 września na Stadionie Narodowym w Warszawie, dlatego wolontariusze, jak i cała Łódź musieli czekać jeszcze dziesięć dni do rozpoczęcie rywalizacji w ich mieście.

Tak długo czekałam na ten turniej – przyznaje Ania. – To dla nas ogromny zaszczyt być częścią tego wydarzenia. A jeśli nasza drużyna wygra złoty medal będziemy mieli swój udział w tym historycznym momencie.

Najmilsze wspomnienia Beaty nie dotyczą tylko polskiej drużyny. – Dostajemy szansę, aby pracować ze wspaniałymi zawodnikami. Miałam możliwość przeprowadzenia wywiadu z moim ulubionym siatkarzem – Alexandrem Atanasijevićem - w Mixed Zonie. To było niezapomniane doświadczenie.

Piotr dodaje – Te mistrzostwa są wyjątkowe, są pierwszą i prawdopodobnie ostatnią szansą dla nas, aby wziąć udział w siatkarskim wydarzeniu tej rangi w Polsce. To dla nas wielki przywilej, że polska drużyna gra większość spotkań właśnie w Łodzi.

W środę przypomnimy wydarzenia z 17 września 2014 roku.

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej