22 lipca 2010

Siatkarze Rosji i Brazylii odniosły zwycięstwa w pierwszych meczach rozgrywanego w Cordobie turnieju Final Six Ligi Światowej. O wygranej Rosji nad Włochami zadecydował tie-break, w którym tak jak na początku tego meczu zdecydowanie lepsi okazali się podopieczni trenera Daniele Bagnolego wygrywając 15:7, a cały mecz 3:2. Wśród Włochów wyróżniał się Alessandro Fei, który zdobył 20 punktów. W Rosji nasjkuteczniejszym był Maksim Michajłow, punktując 18 razy. Włosi i Rosjanie w Final Six znaleźli się w grupie F razem z reprezentacją Kuby.

Siatkarze Rosji i Brazylii odniosły zwycięstwa w pierwszych meczach rozgrywanego w Cordobie turnieju Final Six Ligi Światowej.
O wygranej Rosji nad Włochami zadecydował tie-break, w którym tak jak na początku tego meczu zdecydowanie lepsi okazali się podopieczni trenera Daniele Bagnolego wygrywając 15:7, a cały mecz 3:2. Wśród Włochów wyróżniał się Alessandro Fei, który zdobył 20 punktów. W Rosji nasjkuteczniejszym był Maksim Michajłow, punktując 18 razy. Włosi i Rosjanie w Final Six znaleźli się w grupie F razem z reprezentacją Kuby.
Bardzo podobny przebieg miało spotkanie grupy E, w którym gospodarze, Argentyńczycy, ulegli Brazylii. Mistrzowie świata, podobnie jak Rosjanie, dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale ich rywalom za każdym razem udało się wyrównać. Mecz rozstrzygnął dopiero tie break
Pod nieobecność Giby (cały mecz na ławce rezerwowych), w barwach brazylijskich wyróżnili się Murilo Endres i Dante Amaral. Obaj zdobyli po 20 punktów. Najlepszym Argentyńczykiem był Rodrigo Quiroga 22 pkt.

Mecz grupy E:
Brazylia - Argentyna 3:2 (25:17, 23:25, 25:20, 19:25, 15:10)
Mecz grupy F:
Włochy – Rosja 2:3 (14:25, 25:22, 24:26, 25:23, 7:15)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej