- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- Final LŚ Kraków 2016, o brązowy medal: wypowiedzi po meczu Włochy - Francja 0:3
Katarzyna Porębska, Justyna Żółkiewska, fot. Piotr Sumara, 17 lipca 2016
Francja po zwycięstwie nad Włochami 3:0 zdobyła brązowy medal Ligi Światowej 2016.
Po meczu powiedzieli:
Emanuele Birarelli, kapitan reprezentacji Włoch: Jesteśmy zawiedzieni. To był trudny mecz dla obu drużyn, ale to Francja ostatecznie zwyciężyła. Uważam, że powinniśmy zagrać lepiej. Francja jest bardzo dobrym zespołem z świetną obroną i silnym atakiem. Myślę, że musimy popracować nad swoją mentalnością, ponieważ przed nami trudne mecze.
Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji: Jestem bardzo dumny z mojego zespołu. Nie ma znaczenia o jaki medal walczysz, zawsze chcesz wygrać. Jestem dumny z tego jak zagraliśmy w tegorocznej Lidze Światowej. Pomimo zmęczenia kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich pokazaliśmy się z dobrej strony. Ostatecznie udało się nam wywalczyć brązowy medal.
Gianlorenzo Blengini, trener reprezentacji Włoch: Gratuluję Francji zwycięstwa. Nie jestem zadowolony z wyniku. Myślę, że popełniliśmy wiele błędów w końcówkach pierwszego i trzeciego seta. Myliliśmy się w polu serwisowym, ataku i przyjęciu. Popełniając takie błędy nie mogliśmy wygrać. Uważam, że nie wykorzystaliśmy swojej dobrej gry w końcówkach setów.
Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji: Dziękuję za gratulacje. Jesteśmy szczęśliwi, ze jesteśmy na podium, ponieważ nie często udało się nam na nim stanąć. Zgadzam się z tym, co powiedział kapitan Włoch, że oba zespoły są zmęczone. Wiemy, że przed nami ciężkie spotkania. Na razie cieszymy się z brązowego medalu. Jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy. Zrealizowaliśmy nasz program. Trudno jest prowadzić moich zawodników, ale oni lubią grać i wygrywać. Jestem z nich dumny. W turnieju olimpijskim jednym z faworytów będzie Brazylia, zespół bardzo dobrze wyszkolny technicznie, o świetnych warunkach fizycznych.
Osmany Juantorena (Włochy): Weszliśmy dobrze w pierwszego seta, ale pod jego koniec to ja popełniłem trochę zbyt dużo błędów. Nie mogłem wejść w mecz i się na nim skoncentrować z powodów rodzinnych i jest mi bardzo przykro. Francja wykorzystała nasze słabości i wygrała.
Ivan Zaytsev (Włochy): Niestety nie udało nam się odpowiednio zareagować na wczorajszą porażkę. Brakowało nam trochę głowy w grze i było to widać szczególnie w końcówkach setów. Pozwoliliśmy im wygrać, więc wynik mówi sam za siebie. Zyskaliśmy w trakcie turnieju kilka cennych doświadczeń i zrobiliśmy parę pozytywnych rzeczy, ale przed Rio mamy ogromnie dużo do poprawy. W Rio zaprezentujemy się zupełnie inaczej i mogę to zagwarantować. Nie graliśmy aż tak źle, ale zabrakło nam dziś trochę charakteru i mentalnej energii. Siatkówka stała się grą bardzo poważną z psychologicznego punktu widzenia. Musimy przed Igrzyskami popracować nad grą, ale też nad mentalnością.
Earvin Ngapeth (Francja): Przed meczem mieliśmy rozmowę o tym co stało się dwa lata temu. Kiedy niewiele zabrakło nam do finału i potem przegraliśmy na Mistrzostwach Świata brąz z Niemcami zupełnie bez walki. Wiedzieliśmy w jaki sposób przegraliśmy tamten medal, więc ten bardzo chcieliśmy wygrać. Wczoraj przeciwko Brazylii byliśmy bardzo blisko, ale też bardzo daleko. Dlatego, że gra w siatkówkę opiera się na bardzo małych detalach. Brazylia to wykorzystała. Najpierw my prowadziliśmy, ale oni nas dogonili i zrobiło się 20:16. Przegraliśmy 10 akcji z rzędu. Wydaje mi się jednak, że Brazylia na teraz jest silniejsza niż my jesteśmy. Dlatego znaleźli się w finale. Od czterech lat ciężko pracujemy na to co właśnie nadchodzi – Igrzyska Olimpijskie. Chcemy pojechać, by je wygrać. Włochy to drużyna z dobrym składem. Zespół, który ma wiele opcji w ataku. Dziś byliśmy lepsi, ale w Rio będzie to zupełnie inna historia.
Simone Giannelli (Włochy): Dzisiaj zagraliśmy troszkę lepiej niż wczoraj, ale Francja to Francja i zagrywali bardzo dobrze. My w swojej pierwszej akcji popełnialiśmy sporo błędów. Przykro mi, bo medal Ligi Światowej jest czymś bardzo cennym. Teraz musimy się skoncentrować wyłącznie na Igrzyskach, bo to one są najważniejsze tego lata. Musimy nabrać więcej pewności siebie – w przyjęciu, ale także ja muszę dokonywać lepszych wyborów. Wszyscy mieliśmy problemy z grą i wszyscy musimy nad tym pracować.
Simone Buti (Włochy): To był dziwny mecz. Bo zaczęliśmy grać dobrze, ale pod koniec pierwszego seta przegraliśmy wypuszczając prowadzenie. W następnych dwóch setach też nie prezentowaliśmy się źle. Jesteśmy rozczarowani, bo mieliśmy nadzieję na finał i potem na brązowy medal. Taka jest niestety siatkówka. Jeśli chcemy wygrać medal w Rio musimy grać zdecydowanie. Mamy trochę czasu, żeby potrenować i dać z siebie wszystko. Wczoraj zabrakło nam niewiele i dziś bardzo chcieliśmy zaprezentować się dobrze. Wielka szkoda, bo pierwszy set był bardzo wyrównany i gdybyśmy go wygrali to mecz mógłby być inny. W finale grają dwa zespoły, które są silne i wygra najlepszy. Ja trzymam kciuki za Serbię Nikoli Grbicia,bo gdy był moim trenerem złapaliśmy bardzo dobry kontakt.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej