JK, fot. Piotr Sumara, 15 lipca 2016

Zwycięstwo i porażka - taki jest bilans spotkań reprezentacji Polski w Final Six Ligi Światowej. Czy biało-czerwonych zobaczymy w sobotnich półfinałach? zadecyduje o tym wynik spotkania Serbia - Francja. Sukces tej pierwszej premiuje naszą drużynę.

Po dobrym spotkaniu przeciwko Francji, w drugim dniu rywalizacji w Final Six Ligi Światowej reprezentacja Polski przegrała z Serbią 1:3. - Musimy zacząć grać równiej - przyznał po spotkaniu Karol Kłos, środkowy reprezentacji Polski.

Początek czwartkowego spotkania w wykonaniu biało-czerwonych do złudzenia przypominał mecz z Francją. Polacy rozpoczęli je słabo i przegrali dwa pierwsze sety. Mimo wygranej trzeciej odsłony, w czwartej ponownie byli tłem dla świetnie dysponowanych Serbów. Seria błędów na siatce oraz słabe przyjęcie sprawiły, że ze zwycięstwa cieszyli się goście.

- Serbowie grali bardzo dobrze, mocno serwowali i trafiali w boisko. To nie jest przypadek, ponieważ oni bardzo mocno zagrywają. Nie tylko nam kilka razy piłka wpadła w boisko po ich zagrywce. W spotkaniu z Brazylijczykami mieli około dwudziestu asów serwisowych w trzech setach - powiedział po spotkaniu Karol Kłos.

I dodał - Najbardziej żal pierwszego seta. Gdybyśmy go wygrali, to ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Może Serbowie nie zagrywaliby tak mocno. W pierwszym secie goniliśmy wynik i byliśmy już bardzo blisko wyrównania, ale niestety rywale po raz kolejny odjechali nam na kilka punktów. My zaś przede wszystkim musimy zacząć grać równiej, bo seriami tracimy punkty i to jest nasz zmora od jakiegoś czasu.

- Szkoda czwartego seta, bo mogliśmy wrócić do tego spotkania i mieć zagwarantowany udział w meczach w sobotę i niedzielę.  Niestety po dobrym trzecim secie, kolejnego zaczęliśmy słabo, nie potrafiliśmy zrobić przejścia, Zatrzymaliśmy się na jednym ustawieniu, na którym świetnymi blokami popisywali się Serbowie - skomentował wynik spotkania Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski.

Polacy mają na koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. To nie stawia ich w dobrej sytuacji, bowiem o awansie do dalszej gry zadecyduje rezultat piątkowego spotkania Francja-Serbia. - Jestem spokojny o wynik, bo Serbowie naprawdę dobrze grają. Mam nadzieję, że przeciwko Francji zaprezentują się tak, jak przeciwko nam. Na pewno chcą wygrać Ligę Światową, bo jest ich jedyna docelowa impreza w tym roku i jak wydać są do niej dobrze przygotowani - zakończył środkowy reprezentacji Polski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej