Katarzyna Porębska, 22 listopada 2016

- EUROVOLLEY POLAND 2017 to będzie uczta dla siatkarskich kibiców - powiedział Jacek Sęk, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

pzps.pl: Polska w fazie grupowej EUROVOLLEY POLAND 2017 zagra w grupie A z Serbią, Finlandią i Estonią. Czy losowanie było szczęśliwe dla biało-czerwonych?
Jacek Sęk:
Uważam, że w grupie A mamy  ciekawy zestaw drużyn. Dobrze się złożyło, że w Gdańsku będziemy mieli okazję zagrać z zespołem Finlandii i Estonii. To są kraje, które mają blisko do Gdańska. Liczymy na obecność kibiców tych zespołów. Już teraz wiemy, że do przyjazdu do tego miasta szykuje się około trzech tysięcy fińskich kibiców, co nas bardzo cieszy.

- Fińscy kibice świetnie bawili się dwa lata temu na trybunach katowickiego Spodka oraz Hali Stulecia we Wrocławiu podczas FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.
- To prawda, Finowie potrafią świetnie się bawić. Tak jak pani słusznie zauważyła pokazali to podczas mistrzostw świata w Polsce. Sami dobrze bawili się na trybunach, ale jednocześnie zarażali innych swoim dobrym humorem. Liczymy na powtórkę.

- Najprawdopodobniej zmagania fazy grupowej EUROVOLLEY POLAND 2017 otworzymy meczem z Serbią. Dwa lata temu z Serbami rozpoczynaliśmy tak udane dla naszej reprezentacji mistrzostwa świata na Stadionie Narodowym. Chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko temu, żeby powtórzyć ten wynik?
- Powoli staje się to małą tradycją, że ważne turnieje międzynarodowe rozpoczynamy od meczów z reprezentacją Serbii. Jednak jeśli każda ważna impreza sportowa ma kończyć się dla naszej drużyny tak jak mistrzostwa świata, to myślę że nikomu nie będą przeszkadzać mecze z Serbami na starcie turnieju.

- Reprezentanci Serbii, którzy mieli okazję już grać w Polsce albo są zawodnikami plusligowych zespołów wielokrotnie podkreślają, że bardzo lubią grać w naszym kraju. Niektórzy nie mają nawet nic przeciwko temu, aby wszystkie duże imprezy międzynarodowe odbywały się w Polsce.
- To bardzo cieszy, że wiele krajów właśnie tak postrzega nasz kraj oraz organizatorów ważnych imprez sportowych. Mam nadzieję, że Serbowie trochę się nas boją i martwią się, że po raz kolejny w fazie grupowej zmierzą się z naszą reprezentacją. A poważnie mówiąc, liczymy na wspaniałą organizacją turnieju, hale pełne dobrze bawiących się kibiców, a wszystko okraszone świetnymi widowiskami sportowymi.

- Po Gali Losowania EUROVOLLEY POLAND 2017 pojawiły się głosy, że tak zwana grupa śmierci to grupa C, w której zagra Rosja, Bułgaria, Słowenia i Hiszpania. Zgadza się pan z tą opinią?
- To rzeczywiście trudna grupa. Jednak trudno teraz prognozować jaka będzie forma poszczególnych zespołów w 2017 roku. Część reprezentacji jest w trakcie albo przed przebudową. Na pewno zabłysną nowe gwiazdy europejskiej siatkówki. Liczymy na to, że nawet ci papierowi faworyci będą mieli problemy z teoretycznie niżej notowanymi. Dzięki temu EUROVOLLEY POLAND 2017 będzie jeszcze bardziej ciekawe.

- Skoro mowa o faworytach, kto pana zdaniem znajduje się w tym gronie i ma największe szanse na zdobycie medalu?
- Oczywiście Polska, a także trzy rozstawione zespoły, czyli Włochy, Rosja i Francja. To mocne i sprawdzone marki siatkarskie. Natomiast nie można zapominać o takich zespołach jak Serbia, Niemcy, Bułgaria i Słowenia, która sprawiła już kilka niespodzianek. Myślę, że to będzie prawdziwa uczta dla siatkarskich kibiców.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej