Dumny Stephane Antiga

Stephane Antiga, selekcjoner reprezentacji Polski mężczyzn nie kryje satysfakcji ze zwycięstwa w trzech setach nad mistrzami świata, najbardziej utytułowaną drużyną XXI wieku, Brazylią.

Stephane Antiga, selekcjoner reprezentacji Polski mężczyzn nie kryje satysfakcji ze zwycięstwa w trzech setach nad mistrzami świata, najbardziej utytułowaną drużyną XXI wieku, Brazylią.

Tym bardziej cenny to sukces, że odniesiony na terenie rywala, przed kompletem jego żywiołowej publiczności, i po niemiłej dla każdego zespołu przegranej dzień wcześniej w dwóch partiach na przewagi. – Jestem bardzo dumny i zadowolony z postawy siatkarzy – mówi Stephane Antihga. – Chłopaki wypełniali wzorowo założenia taktyczne. Ta grupa słucha, zapamiętuje i doskonale wspiera się na boisku, nie zwiesza głów po niepowodzeniu i z błędów błyskawicznie wyciąga wnioski. To też zasługa naszego banku informacji, jego ciężkiej pracy i trafnych analiz – chwali ekipę trener.

Trener i jego sztab nie wpadają w jednak w euforią. Wyprawa do Brazylii i cenna wygrana na wyjeździe to dopiero początek bardzo intensywnego sezonu biało-czerwonych, którego zwieńczeniem będą FIVB MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘZCZYZN POLSKA 2014. – Nie spoczywamy na laurach, przed nami kolejne mecze Ligi Światowej. W sobotę mieliśmy jeden trening, wieczór był wolny. W niedzielę ćwiczymy dwa razy. W poniedziałek wylatujemy 6.15  do Sao Paulo. Po dziewięciu godzinach na lotnisku w Sao Paulo lecimy do Monachium, w którym planowo lądujemy o  9.35. Podróż kończymy wylotem do Bari o 15.30. Jak widać terminarz mamy dosyć napięty, ale nie narzekamy – wyjaśnia trener kadry, tuż przed wyjściem na pierwszy niedzielny trening… w Brazylii. Jednocześnie dodaje – W imieniu własnym i wszystkich zawodników oraz moich współpracowników mam ogromną prośbę przekazanie wszystkim naszym najmłodszym kibicom życzeń z okazji Dnia Dziecka. Dzisiaj uczynimy to zapewne telefonicznie lub przez skype’a rozmawiając z naszymi córkami i synami, ale gdyby się nam nie udało połączyć, to proszę też pozdrowić za pomocą naszej związkowej strony, także nasze dzieciaki – kończy Stepahane Antiga – tata.