- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- David Konečny: teraz chcemy cieszyć się własną grą
W Opavie rozmawiała Dorota Szturm de Hirszfeld, fot. cvf.cz, 4 stycznia 2014
W kwalifikacjach do Mistrzostw Świata Polska 2014 są już pierwsi przegrani. W tym gronie znaleźli się m.in. Czesi mający ogromne tradycje w naszej dyscyplinie sportu. Czechosłowacja była dwukrotnie mistrzem świata w 1956 i 1966 roku. Po porażce z Holandią 0:3 w turnieju w Opavie podopieczni trenera Zdenka Šmejkala zostali praktycznie wyeliminowani z walki o udział w najbliższym czempionacie. Przypomnijmy, że występ reprezentacji Czech w ostatnich mistrzostwach Europy był nieudany. Rywalizację zakończyli w grupie.
pzps.pl: Gratuluję przede wszystkim dobrej gry, ponieważ po Pana wejściu, drużyna Czech zaczęła lepiej spisywać się. Nie wystarczyło to jednak na zwycięstwo nad Holandią.
David Konečny: Dziękuję bardzo za miłe słowa, ale dla mnie o wiele ważniejszy jest ostateczny wynik niż moja gra. Wczoraj w trzecim secie byliśmy bardzo blisko, aby kontynuować spotkanie. Mieliśmy kilka piłek setowych, ale drużyna Holandii mocno ryzykowała w polu zagrywki i to im się opłaciło.
- Co zadecydowało o porażce z Holandią?
- Generalnie w pierwszych dwóch setach nie zagraliśmy tak, jak potrafimy. Potem już nie myśleliśmy o ostatecznym wyniku, chcieliśmy pokazać dobrą siatkówkę.
- W spotkaniu z Holandią, znów zagrał Pan na pozycji przyjmującego, mimo że jest Pan nominalnym atakującym. Czy w reprezentacji będzie Pan grał już zawsze na przyjęciu?
-W tej chwili nie wiem, jaką taktykę przyjmie trener na kolejne spotkania, ale moim zdaniem zostaniemy przy takim ustawieniu, jak w końcówce meczu z Holendrami.
- W ostatnim czasie w reprezentacji Czech nastąpiło wiele zmian. Jest nowy trener, do drużyny dołączyło kilku młodych zawodników.
- Zmiany są dobre, ponieważ udało nam się znaleźć kliku młodych zawodników, którzy mogą dołączyć do reprezentacji. Niestety, nie mają zbyt wielkiego doświadczenia w grze w międzynarodowych turniejach, ale właśnie po to są tu teraz z nami. To wszystko jest dla nich nowe. My, starsi zawodnicy, musimy im pomóc odkryć reprezentacyjną siatkówkę i wspierać w trudnych sytuacjach.
- Przegrana z Holandią praktycznie przekreśliła szanse na awans do Mistrzostw Świata Polska 2014. Co chcecie osiągnąć w pozostałych dwóch meczach?
- Naszym głównym celem, były kwalifikacje do czempionatu w Polsce, który teraz jest już właściwie poza naszym zasięgiem. W tej chwili chcielibyśmy pokazać naszym kibicom dobrą siatkówkę i cieszyć się własną grą. W Opavie jest wspaniała atmosfera i cieszymy się z takiego wsparcia, jaki otrzymujemy od naszej publiczności.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej