Katarzyna Porębska, EA, 2 lipca 2013

W piątek w Katowicach i w niedzielę we Wrocławiu polscy siatkarze zagrają z USA w kolejnych meczach Ligi Światowej. Biało-czerwoni cały czas zachowują szanse na awans do Final Six. Potrzebne są tylko zwycięstwa.

Polscy siatkarze są już w Katowicach, gdzie w piątek rozegrają pierwszy mecz z USA w Lidze Światowej (20.15, Polsat Sport). Drugie odbędzie się w niedzielę we Wrocławiu (20.15, Polsat Sport). W poniedziałek przylecieli z Gdańska do Krakowa i następnie udali się do miejsca najbliższej rywalizacji.

Biało-czerwoni po piątym weekendzie LŚ zajmuje piąte miejsce w grupie A. Dzięki dwóm zwycięstwom w Ergo Arenie nad Argentyną – 3:2 i 3:1 - zachowali szanse awansu do finałowego turnieju Ligi Światowej w Mar del Placie.

Gra Polaków w tegorocznej edycji Ligi Światowej toczyła się ze zmiennym szczęściem. Na inaugurację zostali pokonani przez Brazylię, a następnie ulegli Francji.

Podopieczni Andrei Anastasiego, aby zachować szanse na awans do Final Six nie mogą sobie już pozwolić na więcej porażek.  - To przełamanie w Bydgoszczy było nam potrzebne. Nasza gra nie zawsze była tak jak byśmy sobie życzyli, ale najważniejsze było pierwsze zwycięstwo. Następnie w wypełnionej po brzegi Ergo Arenie grało się nam naprawdę bardzo dobrze - powiedział Piotr Nowakowski.

Z dobrej strony w Ergo Arenie pokazali się środkowi - Piotr Nowakowski i Marcin Możdżonek, którzy wspólnie zdobyli 16 punktów.  - W kolejnych meczach również postaram się utrzymać wysoki poziom. Będę chciał dołożyć jeszcze więcej, bo są jeszcze elementy, nad którymi trzeba popracować - zapewnił środkowy reprezentacji Polski.

W najbliższy weekend Polaków czeka trudny sprawdzian. W piątek w Katowicach i w niedzielę we Wrocławiu zagrają z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Co prawda Amerykanie mocno odmłodzili swój zespół po igrzyskach olimpijskich co nie zmienia faktu, że dalej są groźnym zespołem. - Aby zagrać w Final Six potrzebujemy czterech zwycięstw. Łatwo się mówi, że tylko czterech. Prawda jest taka, że będzie trudno osiągnąć taki wynik. Drużyna ze Stanów Zjednoczonych i Bułgarii to zespoły cały czas grające na wysokim poziomie. Mam jednak nadzieję, że przełamanie w Bydgoszczy zaprowadzi nas do Argentyny - zakończył Piotr Nowakowski.

W Katowicach do meczów z USA przygotowuje się czternastu graczy. Są to: Łukasz Żygadło, Fabian Drzyzga, Zbigniew Bartman, Jakub Jarosz, Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Andrzej Wrona, Grzegorz Kosok, Michał Winiarski, Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Michał Ruciak, Krzysztof Ignaczak i Paweł Zatorski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej