JU, 22 września 2013

W przedostatnim meczu grupy B w gdańskiej Ergo Arenie Turcja przegrała z Francją 1:3. Trójkolorowi kończą rozgrywki z kompletem zwycięstw i czekają do środy na ćwierćfinałowego przeciwnika. Turcja żegna się z turniejem.

Turcja – Francja 1:3 (21:25, 23:25, 25:18, 23:25)

Turcja: Ulaş Kıyak, Metin Toy, Can Ayvazoğlu, Emre Batur,  Mustafa Koç, Emin Gök, Hasan Yeşilbudak (L) – Halil İbrahim Yücel, Kemal Kıvanç Elgaz, Gökhan Gökgöz

Trener: Emanuele Zanini

Asystent: Taner Atik

Francja: Gérald Hardy-Dessources, Antonin Rouzier, Benjamin Toniutti, Julien Lyneel, Earvin N'Gapeth, Kévin Le Roux, Jénia Grebennikov (L) – Rafael Redwitz, Mory Sidibé

Trener: Lauren Tillie

Asystent: Arnaud Josserand

Sędziowie: I Vladimir Simonović (SRB), Aage Christensen (NOR)

Turcja by pozostać w mistrzostwach Starego Kontynentu musiała pokonać Francję. Trójkolorowi chcieli mieć gwarancję występu w ćwierćfinale i jednego dnai więcej na odpoczynek przed walką o strefę medalową w Kopenhadze.

Francuzi nie ryzykowali, zwyciężyli w trzecim meczuCEV VELUX ME 2013 i z kompletem punktów zajęli pierwsze miejsce w grupie B. Trójkolorowi pokonali zespół Turcji 3:1, ale stracony trzeci set to rezultat gry w rezerwowym składzie.  

Francuzi na początku grali z lekkim drżeniem rąk. Przez dłuższy czas obydwa zespoły stawiały na zagrywkę i atak. Blok i obrona były elementami wtórnymi. Dopiero gdy na siatce więcej uwagi poświęcili Francuzi odskoczyli Turkom na pięć punktów. Włoski trener Turków, Emmanuele Zannini zmienił rozgrywającego. To dało zmniejszenie strat do dwóch punktów, ale na finiszu Francuzi znów odjechali zwyciężając do 21.

Druga odsłona to coraz większa bezradność Turków wobec szczelnego bloku Trójkolorowych. Widać było wyraźnie, że z każdą piłką faworycie nabierają przekonania, że ćwierćfinał już im się nie wymknie z rąk. Zgaszeni siatkarze z Turcji nie znaleźli recepty na zdeterminowanych rywali i przegrali, co prawda tylko do 23., ale nie byli zagrożeniem dla przeciwników.

Punkt zdobyty w drugim secie zagwarantował Francji pozycję lidera i awans do fazy ćwierćfinałowej mistrzostw Europy.

W trzecim secie uradowani Francuzi zagrali w rezerwowym zestawieniu. Turcy spróbowali odwrócić losy potyczki. Nadal, bowiem mieli szanse by zając premiowane barażem, trzecie miejsce. Gra obydwu drużyn była chaotyczne, ale w tym bałaganie lepiej radzili sobie Turcy, którzy zwyciężyli do 18.

Set czwarty to nieustanna determinacja Turków, tym razem jednak odparta na finiszu przez Francuzów. Do stanu 22:22 wydawało się, że drużyna znad Bosforu przełamie Francję. Trójkolorowi nie zamierzali jednak skracać sobie odpoczynku przed środowym meczem i wygrali do 23. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej