- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Reprezentacje - siatkówka
- Seniorzy
- CEV VELUX ME 2013: Półfinał Serbia – Rosja 1:3
JU, 28 września 2013
W Kopenhadze w pierwszym meczu półfinałowym mistrzostw Starego Kontynentu. Serbia, obrońca tytułu przegrała z mistrzem olimpijskim, zwycięzcą Ligi Światowej – Rosją. W niedzielę Rosjanie zagrają o złoto z Włochami a Serbia o brązowe medale z Bułgarami.
Serbia – Rosja 1:3 (19:25, 26:24, 23:25, 15:25)
Wiele polskich elementów towarzyszy weekendowym meczom CEV VELUX ME Polska – Dania 2013’. Polska oprawa widowisk, polskie cheerleaderki, polska wideoweryfikacja, polski arbiter pierwszego półfinału, i tylko… polskiej drużyny brak.
Półfinałowe spotkanie Serbia – Rosja rozpoczęło się od piekielnie mocnych ataków Rosjan popartych czujną grą w bloku. W rezultacie Sborna dość szybko wywalczyła cztery punkty przewagi (8:4). Znakomicie układała się współpraca Grankina z Muserskim. To zawsze oznacza bezradność rywali. Grę Serbów próbował uczynić skuteczną Atanasijević. Jednak nie dostawał wsparcia od partnerów. Igor Kolalković przy stanie 12:18 próbował przerwać złą passę swojej ekipy, ale efekt był odwrotny od zamierzonego. Przewaga Rosji była nieustannie wysoka. Pierwszego seta Serbowie przegrali do 19. W tej partii 100% skutecznością wykazali się środkowi obydwu zespołów, wspomniany Muserski i Podrascanin.
W secie numer 2 Serbowie zaczęli wreszcie korzystać z wcale nie gorszych od Rosjan parametrów fizycznych. Coraz częściej także wyczuwali intencje Grankina. To skutkowało o wiele bardziej wyrównaną grą. Kiedy jednak Muserski zaskoczył Atanasijevicia blokiem, potem nawet rozegrał piłkę stało się jasne (9:13), że jedyną szansą Serbów jest gra techniczna. Siła została bowiem zmonopolizowana przez graczy Andrieja Woronkowa. Przekleństwem serbskich graczy była zagrywka. Kiedy jednak na boisku pojawił się Ivović, gra Serbów zaczęła się zazębiać a straty zmniejszone nawet do jednego oczka. Na finiszu serwisy i ataki Atanasijevicia sprawiły, że doszło do wyrównania 23:23. Po fascynującym finiszu Serbowie zwyciężyli do 24.
Partia trzecia znów na początku była wyrównana. Serbowie coraz częściej znajdowali sposób na przeciwników. Rosjanie natomiast niezmiennie korzystali z dotychczasowych atutów, ale też powtarzali te same błędy. Coraz mniej kreatywny był Grankin, coraz częściej mylił się Pawłow. Jednak głównym problemem Serbów byli oni sami. Siatkarze Igora Kolakovicia grali sinusoidalnie. W środkowej części seta znowu znaleźli się pod „kreską” i przegrywali nawet różnicą sześciu punktów. Wkrótce wyszli ponad kreskę i zdołali wyrównać (21:21). Rosjanie nie byli już tak pewni i przekonywujący jak wcześniej. Ostatecznie jednak po ostrej walce zwyciężyli Rosjanie do 23.
Początek odsłony czwartej należał do rozpędzonych Rosjan. Prowadzenie 8:5 podczas pierwszej przerwy technicznej było początkiem budowania wyraźnej przewagi – 16:8 podczas drugiej pauzy technicznej. Serbowie nie mogli już znaleźć recepty na rozpędzonych rywali. Rosjanie zwyciężyli wysoko do 15 i w niedzielę wystąpią w meczu o złoty medal.
Serbia: Nikola Kovacević, Srecko Lisinac, Nikola Jovović, Milos Nikić, Aleksandar Atanasijević, Marko Podrascanin, Nikola Rosić (L) – Sasa Starović,Marko Ivović, Nemanja Petrić
Trener: Igor Kolaković
Asystent: Strahinja Kozić
Rosja: Siergiej Grankin, Nikołaj Pawłow, Dmitrij Muserski, Nikołaj Apalikow, Jewgienij Siwożelez, Aleksiej Spiridonow, Aleksiej Wierbow (L) - Maksim Michajłow,Siergiej Makarow,
Trener: Andriej Woronkow
Asystent: Sergio Busato
Sędziowie: I Peter Bajci (SVK), II Piotr Dudek (POL)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej