We Florencji wysłuchała JK, 21 lipca 2014

Czy obecną drużynę Brazylii stać na taką grę jaką Canarinhos prezentowali w pierwszym dziesięcioleciu 21 wieku? - Mamy młodą drużynę i cały czas pracujemy, aby poprawić naszą grę - mówił trener Bernardo Rezende po turnieju Final Six Ligi Światowej, w której jego podopieczni zajęli drugie miejsce.

Reprezentacja Brazylii w ostatniej edycji Ligi Światowej grała ze zmiennym szczęściem. I choć ostatecznie zajęła drugie miejsce, wielu kibiców i ekspertów zastanawia się, czy ten zespół stać jeszcze na wygrywanie w wielkim stylu. Takim, do jakiego nas przyzwyczaiła w pierwszym dziesięcioleciu 21. wieku.

Rywalizacja w Lidze Światowej nie rozpoczęła się pomyślnie dla Brazylijczyków. Mistrzowie świata przegrali dwukrotnie z Włochami i raz z Polską. Kolejne spotkania również nie zachwycały stylem gry i tylko dzięki wygranej w ostatniej kolejce z gospodarzami Final Six udało się im awansować do turnieju we Florencji. 

Po finałowym meczu z USA (1:3) trener Bernardo Rezende, podobnie jak dziennikarze, zadawał pytanie o przyczynę słabszych występów Canarinhos powiedział:

- Sam sobie zadaję to pytanie – mówił mediom. - W tym sezonie mamy wzloty i upadki. Na początku więcej było upadków. Ale zagraliśmy też dobre mecze. Może nie tak wspaniałe i spektakularne jak kiedyś, ale  były to dobre spotkania. Mam w zespole kontuzjowanych zawodników, między innymi Murillo. Ciężko było mi skompletować skład. To jest właśnie nasz problem i dlatego graliśmy ze zmiennym szczęściem. Staramy się wszystko poukładać. Wiem, że nie gramy na sto procent naszych możliwości, ale w zakończonych rozgrywkach dotarliśmy do finału.

Rezende dodał, że kibice zbyt szybko oceniają zawodników. - Nie znają wszystkich spraw, jakie dzieją się w reprezentacji, nie widzą naszych reakcji na niepowodzenia, tylko krytykują – kontynuował brazylijski szkoleniowiec na spotkaniu z dziennikarzami. - Ale to my podejmujemy decyzje. Czasami dobre, czasami złe, raz wygrywamy, raz przegrywamy. To mnie martwi, bo zrobiliśmy wszystko co moglibyśmy, aby jak najlepiej grać. Jeśli spojrzymy na wyniki innych zespołów, np. Rosji, to my i tak osiągnęliśmy sukces. Mamy młodą drużynę i cały czas pracujemy, aby poprawić naszą grę.

Za kilka dni Canarinhos rozpoczną przygotowania do FIVB Mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn Polska 2014, które 30 sierpnia rozpoczną się w Polsce. Obrońcy tytułu zagrają w grupie B  z reprezentacjami  Niemiec, Finlandii, Kuby, Korei Południowej i Tunezji.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej