JK, EA, 1 lipca 2014

Zwycięstwo i porażka taki jest bilans reprezentacji Polski w meczach z Rumunią w Płocku w Lidze Europejskiej. Biało-czerwoni w dalszym ciągu zachowali szanse awansu do czołowej czwórki rywalizacji. Następnym ich rywalem będzie Azerbejdżan.

Reprezentacja Polski zachowała szanse awansu do czołowej czwórki Ligi Europejskiej. Po porażce i zwycięstwie w Płocku z Rumunią podopiecznych trenera Andrzeja Kowala czekają dwa wyjazdowe mecze z Azerbejdżanem. Trzeba wygrać dwa razy i czekać na korzystne rozstzygnięcia w rywalizacji Czarnogóry z Grecją. W tabeli przed ostatnią kolejką spotkań prowadzi Czarnogóra 14 pkt przed Rumunią 13, Grecją 12, Polską 8 i Azerbejdżanem 1.

pzps.pl: Proszę powiedzieć, dlaczego dwa mecze przeciwko Rumunii aż tak się różniły od siebie? Pierwszego dnia zagraliście bojaźliwie, następnego rządziliście na boisku.

Bartłomiej Bołądź: Na początku drugiego meczu też było ciężko, ale poprawiliśmy przyjęcie i zagrywkę, trochę lepiej zagraliśmy w ataku. To wszystko przyczyniło się do wygrania meczu. W sobotę oba zespoły zagrały słabo, a w niedzielę to my się przełamaliśmy, zagraliśmy na większym spokoju i to przełożyło się na nasz sukces.

- Widzę, że bardzo żałujecie przegranej.

- Pewnie, że szkoda przegranej, ale dla nas takie mecze to nauka. Rywalizujemy z seniorami, większość  z nas skończyła dopiero wiek juniora. Nam chodzi o to, aby się zgrywać i jak najlepiej przygotować się do przyszłorocznych mistrzostw świata do lat 23.

- Przed wami dwa mecze z Azerbejdżanem i ewentualna walka o zwycięstwo w Lidze Europejskiej
 
- Skupiamy się na najbliższych spotkaniach. W najbliższch meczach chcemy zagrać dobrze w przyjęciu oraz ataku, walczyć, odnieść dwa zwycięstwa i awansować do najlepszej czwórki Ligi Europejskiej.

- Co dał wam start w tych rozgrywkach?

- Nasz udział to nagroda za ciężką pracę w sezonie. Mecze pokazały, że musimy wychodzić  na boisko zmotywowani, nie myśleć o stresie, tylko walczyć i wygrywać.

- Po zakończeniu Ligi Europejskiej macie krótkie wakacje, a potem kolejny sezon w Pluslidze.

- Takie jest nasze życie. Chwila oddechu i znowu wracamy do treningu. W sezonie czeka nas ciężka praca. Myślę, że jeśli będziemy trenowali na maksa, to za rok w mistrzostwach świata do 23 lat będziemy mogli swobodnie powalczyć o jak najwyższą lokatę.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej