Andrzej Wrona: Wszystkim kibicom życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Andrzej Wrona święta spędził w rodzinnym gronie w Warszawie. Przyznał, że bardzo potrzebował kilku dni odpoczynku. Po ligowym spotkaniu z Zaksą środkowy wróci do stolicy, gdzie spędzi Sylwestra.

Andrzej Wrona święta spędził w rodzinnym gronie w Warszawie. Przyznał, że bardzo potrzebował kilku dni odpoczynku. Po ligowym spotkaniu z Zaksą środkowy wróci do stolicy, gdzie spędzi Sylwestra. 

Wiem, że trener Falasca dał wam kilka dni wolnego. Jak spędziłeś krótki urlop? 

Bardzo potrzebowaliśmy tych pięciu dni odpoczynku. Ja spędziłem je rodzinnie w domu ,czyli w Warszawie . Jak to w Święta, można było nieco pofolgować sobie przy stole. Powrót z nadwagą mi jednak nie groził , o co zadbali moi chrześniacy , z którymi spędziłem intensywnie sporo czasu. 

Czy miałeś czas na inne atrakcje? 

Przed Wigilią byliśmy wraz z Karolem Kłosem na spotkaniu z okazji dwudziestolecia istnienia Metra Warszawa. Jesteśmy wychowankami tego klubu, więc z przyjemnością wzięliśmy udział w tej imprezie. Była okazja spotkać się i porozmawiać z kolegami i trenerami sprzed lat. Chyba się starzeję, bo bardzo mi się to spodobało. 

Jakie najbliższe plany? 

We wtorek gramy ostatnie w tym roku ligowe spotkanie  z Zaksą w Kędzierzynie - Koźlu. Sylwestra spędzę w stolicy , a tuz po Nowym Roku czekają nas dwa mecze w Bełchatowie z Indykpolem. Gramy z olsztynianami ligę i kolejną rundę Pucharu Polski. Liczę ,że dobrze zakończymy ten rok i udanie wejdziemy w kolejny. Przy okazji chciałbym życzyć wszystkim kibicom i sympatykom naszej dyscypliny udanego Sylwestra i wszystkiego najlepszego w 2015 roku.