Katarzyna Gotowiec, 2 czerwca 2011

Wczoraj reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn odleciała do Brazylii na dwa mecze w Lidze Światowej, które zaplanowano na sobotę i niedzielę. W opinii trenera biało-czerwonych Andrei Anastasiego nasi najbliżsi rywale są najlepsi aktualnie w świecie.

W sobotę i niedzielę reprezentacja Polski rozegra z Brazylią dwa mecze w grupie A Ligi Światowej. - W konfrontacjach z Brazylią nie jest łatwo wyznaczyć sobie cel. Ja nie powiem nic odkrywczego, gdy powtórzę panującą opinię, że Brazylia to cały czas najlepsza drużyna na świecie, dla mnie także – powiedział trener reprezentacji Polski Andrea Anastasi.

- Brazylia na chwilę obecną jest najlepszym zespołem na świecie i trudno będzie ich pokonać, ale jedziemy do Ameryki Południowej po co się tylko da, czyli po punkty, naukę i zbieranie doświadczenia, to tyczy się najbardziej moich najmłodszych siatkarzy. Przed nami znakomity sprawdzian i z tego trzeba być zadowolonym i korzystać. Najkorzystniej jest uczyć się od najlepszych – dodaje Anastasi.  

Biało-czerwoni mecze z mistrzami świata rozegrają w sobotę i niedzielę o godzinie 10 czasu lokalnego (w Polsce będzie 15.00). - Będziemy się starali jak najszybciej zaadoptować do nowych godzin gry – tam zawsze się gra tak wcześnie. Oczekuję, że podejdziemy do tych spotkań z taką samą determinacją i koncentracją jak w Łodzi. Będziemy oczywiście starać się tak grać, aby wygrać. Skład pozostaje niezmieniony i ufam, że moi chłopcy pokażą się z dobrej strony. W Łodzi było bardzo miło, rozgrywaliśmy spotkania z Amerykanami z radością, i bez presji. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce siatkówka cieszy się ogromną popularnością  i wszyscy oczekują tylko wygranych, ale tak się zawsze nie da – podsumowuje włoski szkoleniowiec.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej