Aleksandra Smolarek, 16 sierpnia 2015

Adrian Buchowski podsumowuje mecz o brązowy medal w Lidze Europejskiej 2015 oraz opowiada o celach zakładanych przez zespół biało-czerwonych przed rozpoczęciem turnieju - Doświadczenie zdobyte podczas Ligi Europejskiej i w Baku podczas Igrzysk jest bezcenne.

pzps.pl: Jak podsumowałbyś Wasz ostatni mecz w tegorocznej Lidze Europejskiej?
Adrian Buchowski: Myślę, że zmieniło się nasze nastawienie. Zagraliśmy, przede wszystkim mentalnie, zupełnie inne spotkanie niż to ze Słowenią. Widać u nas było radość z gry, zależało nam na tym zwycięstwie i to przyniosło pozytywne efekty. Na pewno nie było tak, że po tej porażce w półfinale zwiesiliśmy głowy i straciliśmy wiarę. Cały czas wierzyliśmy w zwycięstwo, a ono w końcu przyszło. Cały czas, mimo pomyłek, niedokładności w naszej grze z charakterem walczyliśmy o każdą piłkę i wierzyliśmy. To my prowadziliśmy ten jeden, dwa punkty w meczu, więc cały czas go kontrolowaliśmy, bo to zespół z Estonii musiał gonić wynik. Wywarliśmy na nich dobrą presję i przyniosło to spodziewany efekt. Cieszymy się, że taki mecz przyszedł na sam koniec. Na pewno patrząc na tę Ligę Europejską nie jesteśmy do końca zadowoleni z naszej postawy w poprzednich meczach, ale na końcu pokazaliśmy na co nas tak naprawdę stać, pokazaliśmy fajną grę i  mam nadzieję, że ciekawe widowisko dla kibiców.

- Czy wygranie dwóch pierwszych setów umocniło wiarę w zwycięstwo w drużynie?
- Myślę, że kluczowym do zwycięstwa w całym meczu był drugi set, gdzie widać było że przełamaliśmy zespół z Estonii. Zobaczyliśmy na ich twarzach, że oni nie do końca wierzą, że ten mecz można odwrócić. Ten trzeci set był już egzekucją.

- Mieliście szansę na złoty medal. Brąz jest w takim razie nagrodą pocieszenia?
- Patrząc na naszą grę przez cały okres Ligi Europejskiej to na pewno ten wynik trzeba uznać za sukces, bo nie zawsze mecze układały się po naszej myśli. Cieszymy się z tego, że udało się wygrać i wywalczyliśmy ten historyczny medal w Lidze Europejskiej.

- Na pewno przed rozpoczęciem Ligi Europejskiej zakładaliście sobie jakieś cele. Jakie?
- Wiedzieliśmy, że Final Four będzie rozgrywany w Polsce, więc takie było założenie by podczas spotkań grupowych się zgrywać. Wiadomo, zawsze się gra o zwycięstwo. Gdzieś w głowie mieliśmy ten złoty medal, ale to boisko nas zweryfikowało. Na koniec pokazaliśmy na co nas stać i ten brązowy medal zostaje w Polsce.

- W trakcie tych rozgrywek mogłeś nabyć dużo doświadczenia. Udało się?
- Na pewno tak. Bardzo dużo się nauczyłem przez ten okres reprezentacyjny. Na pewno już od początku sezonu będę czuł większą pewność na boisku. Zagrałem dużo spotkań, które są dla mnie bardzo ważne. Doświadczenie zdobyte podczas Ligi Europejskiej i w Baku podczas Igrzysk jest bezcenne.

- Sezon kadrowy dobiegł końca. Jakie masz palny na najbliższe dni?
- Dostałem od trenera 10 dni wolnego, tyle mam przerwy od treningów. Na pewno muszę się zregenerować, troszeczkę odpocząć, bo jednak te miesiące pracy odczuwam i fizycznie, i psychicznie, więc potrzeba takiego zresetowania się by dobrze wejść w sezon ligowy.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej