Katarzyna Porębska, fot. Adrian Sawko, 23 kwietnia 2019

Red Bull "Siatkarskie Skrzydła": Jakub Czerwiński

Podczas turnieju finałowego MP juniorów w Dębicy wybrano drużynę marzeń. Wyróżnieni zawodnicy zostali objęci programem Red Bull „Siatkarskie Skrzydła”. Jednym z laureatów jest Jakub Czerwiński, przyjmujący Trefla Gdańsk i złoty medalista turnieju mistrzostw Polski juniorów. 

pzps.pl: Długo świętowaliście zdobycie pierwszego złotego medalu mistrzostw Polski juniorów?
Jakub Czerwiński: Bardzo cieszyliśmy się z odniesionego sukcesu, ale niestety czasu na świętowanie nie mamy zbyt dużo. Ja wraz z trzema kolegami wróciliśmy jeszcze tego samego dnia do Spały i teraz mamy przed sobą kolejne wyzwania, tym razem kadrowe. 

Co było kluczem do waszego zwycięstwa? 
Myślę, że zagraliśmy bardzo dobry turniej jako drużyna. Za każdym razem, gdy przychodził ciężki moment w meczu bądź secie, potrafiliśmy się zebrać i wyjść z opresji. Na pewno każdy z nas czuł wsparcie całej drużyny. Myślę, że to nam pomogło zwyciężyć. 

Który moment turnieju w Dębicy był najtrudniejszy? 
Według mnie w każdym meczu musieliśmy wspiąć się na wyżyny naszych możliwości, żeby wygrać. Ciężko wskazać najcięższy moment. 

Chyba zgodzisz się ze mną, że podczas tegorocznych mistrzostw Polski bardzo przydało się wam zdobyte doświadczenie podczas gry w rozgrywkach 2. Ligi? 
Tak, uważam że gra w 2. Lidze przygotowała nas na tak dobrych przeciwników, z jakimi musieliśmy się mierzyć na mistrzostwach. 

Jak trafiłeś do zespołu Trefla Gdańsk? 
Jestem zawodnikiem Trefla od tego sezonu. W poprzednich latach występowałem w barwach NTS 3 Nakło, ale w tym roku postanowiłem podjąć się nowego wyzwania. Znaliśmy się z trenerami zanim dołączyłem do zespołu. Byli zainteresowani moją osobą i bez problemu dołączyłem do ekipy z Gdańska. 

Trenerzy Adam Miotk i Edward Pawlun to wymagający szkoleniowcy? 
Sądzę, że ta para bardzo dobrze się uzupełnia. Nasze relacje z trenerami są bardzo dobre, dlatego wiedzieli, kiedy muszą nas pobudzić, a kiedy po prostu przeczekać ciężki okres. 

Jak to się stało, że zacząłeś trenować siatkówkę?
Muszę przyznać, że to głównie zasługa moich rodziców, którzy namawiali mnie do tego sportu przez długi okres, za co jestem im bardzo wdzięczny. Uważam, że wybór gimnazjum miał duży wpływ na to, że zacząłem grać w siatkówkę. Jest to szkoła z specjalistycznymi klasami do której trafiłem. 

Czyli nie zawsze chciałeś grać w siatkówkę?
Nie, uprawiałem dużo sportów, ale gdy pierwszy raz poszedłem na trening siatkówki wiedziałem, że to jest to, co chce robić dalej w życiu. 

Ile lat już trenujesz?
Jak już wcześniej wspomniałem, moja przygoda zaczęła się w I gimnazjum, obecnie kończę II liceum, więc mam za sobą prawie 5 lat. 

Co jest twoim największym marzeniem sportowym?
Chciałbym zagrać dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich. 

Jak masz wolną chwilę, to co najczęściej robisz?
Preferuje aktywne spędzanie czasu. Jestem typem osoby, która nie może siedzieć w miejscu. 

Jak oceniasz projekt Red Bull „Siatkarskie Skrzydła”?
Według mnie to świetna inicjatywa. Red Bull to bardzo znana i ceniona marka na polskim rynku, dzięki czemu mistrzostwa Polski jeszcze bardziej zyskują na wartości. Projekt daje duże możliwości, ponieważ zawodnicy objęci programem Red Bull „Siatkarskie Skrzydła” są zaproszenie na kompleksowe badania, które pomogą nam rozwijać się w dalszej karierze.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej