Anna Daniluk, foto: Piotr Sumara, 12 czerwca 2021

Red Bull „Siatkarskie Skrzydła”: Dominika Pierzchała

Dominika Pierzchała podczas mistrzostw Polski juniorek w Olecku wyróżniała się swoją grą. W całym turnieju zdobyła 47 punktów, a to zostało zauważone. Młoda siatkarka odebrała nagrodę dla najlepszej blokującej czempionatu i została kolejną laureatką programu Red Bull „Siatkarskie Skrzydła”.

pzps.pl: Z Olecka wyjechałaś jako wicemistrzyni Polski. Jak ważny będzie ten medal w Twojej kolekcji?
Dominika Pierzchała, Energa MKS SMS Kalisz: Myślę, że sam medal i tytuł nie jest najważniejszy. To, co osiągnęłyśmy pokazuje pracę całej drużyny. Codzienny pot wylewany na sali oraz ciężkie treningi dały efekt, którym jest właśnie wicemistrzostwo Polski.

Skąd wzięła się w Tobie pasja do siatkówki?
Moja przygoda ze sportem ogólnie zaczęła się od koszykówki. Na początku trenowałam ją amatorsko przez trzy lata, ale zrezygnowałam z tej dyscypliny, bo jakoś nie czułam, że to jest to, co chce robić dalej. Nie chciałam jednak całkowicie rezygnować ze sportu, a w moim rodzinnym mieście była jeszcze siatkówka. Stwierdziłam, że pora spróbować czegoś nowego. Teraz wiem, że była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć w tamtym momencie.

Z którym elementem techniki siatkarskiej miałaś na początku największy problem, a który przyszedł Ci najłatwiej?
Chyba nie było takiego, którego jakoś bardzo ciężko było mi się nauczyć. Natomiast jeśli chodzi o element, który z łatwością mi przychodził to atak. Do tej pory jest on moją ulubioną częścią obowiązków na boisku.

Wiele osób mówi, że gra na środku jest dość nudna, szczególnie jeśli chodzi o treningi. Czy Ty także masz takie odczucie?
Właśnie bardzo dużo osób tak sądzi, ale ja jestem temu zdecydowanie przeciwna. Na środku wbrew pozorom dużo się dzieje. Przykładem jest np. blok. Ten element wymaga dużej cierpliwości i skupienia na boisku. Jeśli chodzi o treningi myślę, że ciężko to generalizować. Wiadomo, że zdarzają się zajęcia gdzie trzeba wykonać odpowiednią liczbę powtórzeń konkretnej rzeczy, ale tak jest wszędzie. Nasi trenerzy starają się w miarę możliwości urozmaicać treningi, z czego bardzo dobrze się wywiązują [śmiech].

Jesteś osobą która lubi się nudzić czy raczej zawsze znajdzie coś do zrobienia?
Zdecydowanie jestem osobą, która nie lubi się nudzić. Bardzo lubię spotykać się z moimi przyjaciółmi, oczywiście kiedy tylko pozwoli mi na to czas.

Jakie są najlepsze rzeczy w byciu siatkarką, a co jest tego największą wadą?
Sądzę, że największą satysfakcją jest to, kiedy widzimy, że robimy ciągły postęp i się rozwijamy. Później przeradza się to w sukcesy, takie jak właśnie nasze tegoroczne wicemistrzostwo albo powołanie do reprezentacji. Wady, wiadomo są wszędzie i nie da się tego uniknąć. Największą trudnością jest mała ilość czasu dla siebie, rodziny i przyjaciół. Teraz jednak jest moment na to, żeby poświecić się siatkówce, a później będziemy z tego korzystać.

Czy jest zawodnik, zawodniczka, których szczególnie podziwiasz?
Jak chyba większość sportowców oczywiście mam swoją idolkę. Jest nią turecka środkowa Eda Erdem. Eda jest już doświadczoną zawodniczką i jej najlepszym atutem jest bardzo dobra gra „fastem”. Właśnie to w niej podziwiam i nie ukrywam, że kiedyś chciałabym potrafić grać tak, jak ona.

Gdybyś mogła spędzić ze swoją idolką jeden dzień, gdzie byś ją zabrała i o co zapytała?
Jeśli kiedyś udałoby mi się spędzić cały dzień z Edą wydaje mi się, że na pewno zabrałbym ją do jakiejś dobrej kawiarni i wypytała o to jak stawać się lepszą na swojej pozycji, ale oczywiście chciałabym później zobaczyć to w praktyce na sali [śmiech].

W jakiej lidze chciałabyś grać w przyszłości?
Marzeniem większości siatkarek, które poważnie wiążą swoją przyszłość z siatkówką, jest gra we Włoszech. Podobnie jest w moim przypadku.

Czy siatkówka jest tym co chcesz robić przez całe życie?
Na pewno na ten moment najbliższe lata wiąże z siatkówką, a jak potoczy się moje życie w przyszłości, to się okaże. Siatkówka jest już w moim sercu i myślę, że w jakiś sposób będzie w nim na zawsze.

Czego o Tobie nie wiemy?
Jeśli chodzi o „ciekawostki” to podpisałam już kontrakt z BKS Bostik Bielsko-Białą i w nowym sezonie będę występować w TAURON Lidze. Teraz też przygotowuję się razem z reprezentacją juniorek do mistrzostw świata, które odbędą się w lipcu.

*Program Red Bull „Siatkarskie Skrzydła” dedykowany jest wyróżniającym się młodym siatkarzom i siatkarkom, którzy wystartowali w finałach o mistrzostwo Polski juniorów i juniorek. Gwarantuje on adeptom naszej dyscypliny przede wszystkim opiekę medyczną, sprawdzającą ich wydolność, mobilność i psychomotorykę. Na podstawie wyników badań siatkarze i siatkarki wraz ze sztabem szkoleniowym PZPS oraz klubowymi trenerami będą mogli jeszcze efektywniej wykorzystać wrodzone parametry i dobrać indywidualne ćwiczenia zwiększające sprawność fizyczną oraz poprawić możliwości organizmu. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej