Katarzyna Porębska, fot. Piotr Sumara, 23 kwietnia 2018

Red Bull „Siatkarskie Skrzydła”: Bartosz Firszt

Podczas turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorów w Kętrzynie wybrano najlepszą szóstkę turnieju. Wyróżnieni młodzi siatkarze zostali objęci programem Red Bull „Siatkarskie skrzydła”. Jednym z nich jest Bartosz Firszt, najlepszy przyjmujący turnieju i srebrny medalista KS Metro Warszawa.

pzps.pl.: Podczas turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorów w Kętrzynie KS Metro Warszawa wywalczyło drugie miejsce. Jak to srebro smakuje?
Bartosz Firszt:
Bardzo dobrze. To naprawdę duże osiągnięcie. Szkoda, że nie zdobyliśmy złota, ale srebro też cieszy. 

Muszę przyznać, że obserwując waszą grę w Kętrzynie od początku spisywaliście się świetnie. Jedynie w finale rywale byli poza waszym zasięgiem.
W kategorii juniorów Metro Warszawa nigdy nie zdobyło złotego medalu mistrzostw Polski. Były oczywiście brązowe krążki. Super, że udało się nam napisać nową kartę w historii klubu i zdobyliśmy srebro.

Jak to się stało, że zacząłeś trenować siatkówkę?
Zawsze chciałem spróbować swoich sił w sporcie. Tata grał w siatkówkę, więc i ja zdecydowałem się wybrać tę drogę. Byłem wysoki, więc wybrałem siatkówkę.

Ile lat już trenujesz?
W tym roku mija dziesięć lat. To kawał czasu. Zaczynałem w MUKS Huraganie Wołomin. Potem przeniosłem się do KS Metro i tam już zostałem.

Jaki jest twój największy sukces sportowy?
Myślę, że wicemistrzostwo Polski juniorów, które wywalczyłem w Kętrzynie wspólnie z KS Metro Warszawa. Marzyliśmy o medalu już od pewnego czasu. Cieszymy się bardzo, że udało się nam go zdobyć.

Co jest twoim największym marzeniem sportowym?
Gra w kadrze narodowej oraz możliwość pojechania na igrzyska olimpijskie.

Gdybyś miał do wyboru obejrzeć mecz piłki nożnej lub siatkówki, to co wybierzesz?
To wszystko zależy jakiej rangi byłby to mecz. Myślę, że pod względem szkoleniowym i nauki wybrałbym siatkówkę.

Kto jest twoim siatkarskim idolem?

Jenia Grebennikov, francuski libero. Co prawda jestem przyjmującym, ale mogę obserwować wiele elementów związanych z przyjęciem u tego zawodnika. Do tego Grebennikov świetnie broni. Jego grę naprawdę super się ogląda.

Jesteś uczniem SMS PZPS Spała. Jak mieszka się i trenuje w Spale?

W Spale jest naprawdę dobrze. Oczywiście czasami jest ciężko, zwłaszcza jak nie dopisuje pogoda. Mimo wszystko bardzo miło wspominam czas, który tam spędziłem. Za kilkanaście tygodni opuścimy zarówno szkołę jak i Spałę. Trochę będę tęsknił za tym miejscem.

Przebywając w Spale macie jeszcze czas, żeby robić coś innego niż trenować siatkówkę?
Oczywiście, że tak. Mimo, że jest napięty harmonogram, to zawsze mamy czas przed i po treningu, żeby odpocząć i skupić się na nauce.

Jak masz wolną chwilę, to co najczęściej robisz?

Osobiście najczęściej śpię. Niektórzy koledzy grają na konsoli albo komputerze.

Jak udaje ci się łączyć naukę z treningami?
Jakoś daję radę. W sumie przygotowujemy się do seniorskiej kariery, więc musimy szybko nauczyć się wszystko dobrze zorganizować i połączyć. Wiemy, że treningi są tak samo ważne jak nauka.

Jakbyś miał wybrać ligę w której zagrasz, to byłaby to liga polska, włoska czy rosyjska?

Zdecydowanie polska lub włoska. Na tę chwilę, nie wiem która byłaby dla mnie lepsza. Jednak rozpatrywałbym ofertę tylko z tych dwóch lig.

Zanim opuścicie Spałę i zakończycie naukę czekają was spore wyzwania. Jednym z nich jest turniej kwalifikacyjny do mistrzostw Europy U-20 pod wodzą nowego trenera Mariusza Sordyla.
Spróbujemy wywalczyć awans na imprezę główną i tam walczyć o medal. 

15482c

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej