Katarzyna Porębska, fot. Tomasz Kudala, 5 lutego 2018

Radosław Panas: nie mamy czego się wstydzić

Exact Systems Norwid Częstochowa przegrał z AZS Częstochowa 0:3 w meczu 20. kolejki I ligi. Jednocześnie były to drugie częstochowskie derby. - W derbach jest po jeden, także nie mamy czego się wstydzić. Gramy dalej - powiedział Radosław Panas, trener Norwida Częstochowa.

W sobotę w Częstochowie zostały rozegrane drugie derby Częstochowy. Halę przy ulicy Żużlowej 4 wypełniły blisko cztery tysiące kibiców. Trzysetowe spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęli Akademicy, którzy wykorzystali atut własnej hali.

- Przede wszystkim AZS-owi Częstochowa należą się gratulacje za ten mecz. Grali bardzo dobrze i narzucili nam swoje warunki gry. Grali bardzo dobrze w każdym elemencie i nas wypunktowali. Momentami gra była równa, ale wyższość rywala była widoczna - powiedział Radosław Panas.

Czy gra w tak dużym obiekcie sportowym miała wpływ na postawę zawodników Norwida Częstochowa?

- Może trochę miała, bo na co dzień nie gramy w takich warunkach, ale przecież nie przez to przegraliśmy - wyznał szkoleniowiec.

W pierwszej części fazy zasadniczej po pięciosetowej walce lepsi okazali się siatkarze Exact Systems Norwid. Tym razem wygrali podopieczni Krzysztofa Stelmacha, którzy zajmują drugie miejsce w tabeli.

- W derbach jest po jeden, także nie mamy czego się wstydzić. Gramy dalej i czekamy, bo być może nadarzy się okazja rewanżu w fazie play off - zakończył Panas.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej