Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. Piotr Sumara, 15 października 2020

Radek – wspomnienie!

Szok! Niedowierzanie! Upewnianie się! ... i niestety potwierdzenie!!!

Tak trzeba opisać wczorajszą, wieczorną reakcję Siatkarskiej Rodziny na wieść o śmierci Radka Ciemięgi – Przyjaciela, Kolegi – Członka Zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Przewodniczącego Wydziału Dyscypliny, twórcy i Prezesa Klubu Enea PTPS Piła.

Tyle o funkcjach – teraz o Radku.

PRZYJACIEL i KOLEGA

Jeśli ma się 55 lat! Jeśli nawet dotyka człowieka globalny wirus! Jeśli przez wiele lat zdrowie jest wartością istotną i strzeżoną! Jeśli w porę przestrzega się swoje otoczenie, że można stanowić zagrożenie dla otoczenia. Jeśli poddaje wszelkim rygorom związanym z pandemią, to tym bardziej trudno zrozumieć, że Radek poniósł najcięższą, a przede wszystkim niezasłużona konsekwencję swej przezorności i odpowiedzialności.

Taki zawsze był Radek – najpierw dbał o wszystkich innych, na końcu o siebie. Był już na finiszu kwarantanny, leczenia, już dziś miał dołączyć do grona „zdrowych” i… jest tam gdzie być go nie powinno, absolutnie nie powinno.

Dusza towarzystwa: wesoły, ale nie wesołek. Pogodny, ale racjonalny! Dowcipny, ale nie żenujący. Otwarty, ale nie brat-łata. Wiele by jeszcze w nim szukać wyjątkowości, które okazują się naturalnością, tak rzadką w relacjach międzyludzkich.

Jego postura – budząca respekt i sympatię jednocześnie sprawiała, że trudno go było nie lubić, ale i szanować jednocześnie. Obdarzony tubalnym głosem, korzystał z tego daru, a słuchało się Go z uwagą. Zawsze bowiem mówił konkretnie, rzetelnie – swoje kwestie wypowiadał z pełnym przekonaniem, a pytania zadawał trudne i trafne.

Pogodny, serdeczny, otwarty na ludzi i odważny jednocześnie. Potrafił, jak niewielu rozumieć, że działanie w zespole jest najważniejsze, ale też zespołowi twardo należy zwracać uwagę, że obiera zły kurs.

To nie był typ indywidualnego lidera, to był lider kolektywnego działania.

Był człowiekiem odważnym w swoich poglądach, swojej postawie, ale nie bezkompromisowym. Kompromis oznaczał dla niego – nie porażkę – ale wypracowanie pozycji dla zawarcia kompromisu… zdrowego kompromisu. Nieustępliwość znaczyła dla Niego obronę wartości fundamentalnych.

PREZES I PRZEWODNICZĄCY

Kiedy w roku 1993 stanął na czele grupy pilskich dziennikarzy, którzy postanowili założyć w mieście klub siatkarski nikt nie spodziewał się, że w czasie tak trudnym, czasie tworzenia się nowej rzeczywistości – uda się w krótkim czasie osiągnąć tak niezaprzeczalne sukcesy.  Pilski klub stał się dominatorem polskiej ligi, mistrzem Polski z lat 1999–2002, a w 2000 roku zajął czwarte miejsce w Europie podczas finału Pucharu Europy w Bursie w Turcji. PTPS był  jedną z najlepszych drużyn, jakie kiedykolwiek stworzono w Wielkopolsce. Obecnie gra w ekstraklasie jako Enea PTPS Piła, a niezmiennie od powołania do życia, jako Pilskie Towarzystwo Piłki Siatkowej. Po okresie świetności przyszły lata chudsze, ale dzięki Radkowi, jego żarliwości i oddaniu klubowi – tenże niezmiennie pozostaje ważnym miejscem na siatkarskiej mapie Polski.

W Polskim Związku Piłki Siatkowej przewodził trudnemu Wydziałowi Dyscypliny. Trudnemu, bo musiał zajmować się kwestiami emocji i często konfliktów. Radek zawsze starał się by decyzje Jego wydziału oprócz oparcia o regulacje prawne brały pod uwagę aspekt ludzki. To sprawiało, że cieszył się niepodważalnym autorytetem.

Radek Ciemięga był także kluczową postacią Polskiej Ligi Siatkówki. Bez względu na sytuację sportową ukochanego PTPS zawsze należał do grona Prezesów, którzy budowali silna pozycję klubowej siatkówki w Polsce.

Radku! Trudno będzie utrzymać Twój poziom, ale obiecujemy, że uczynimy wszystko by podołać!

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek 16 października w Pile, cmentarz komunalny - ulica Motylewska 13.

Rodzinie i Najbliższym Zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Rodzina Polskiej Siatkówki

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej