Puchar Świata 2019: Polska - Tunezja 3:0

Polska pokonała 3:0 (25:16, 25:23, 25:12) reprezentację Tunezji w pierwszym meczu Biało-czerwonych w Pucharze Świata 2019. W środę naszych siatkarzy czeka spotkanie z Japonią.

W niedzielę w Paryżu zakończyły się CEV Mistrzostwa Europy, a już we wtorek w Japonii wystartował FIVB Puchar Świata 2019. W tym sezonie ten turniej nie daje bezpośredniej kwalifikacji na igrzyska olimpijskie, a brak "biletu" na imprezę czterolecia mają zrekompensować wyższe nagrody pieniężne. 

Jedną ze zmian jest też liczba graczy, która może wystartować w Pucharze Świata - każda z ekip mogła zabrać ze sobą 24 siatkarzy, a ostateczną meczową "12stkę" trenerzy mogą zgłościć najpóźniej 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem.

W składzie na starcie z Tunezją znaleźli się Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek (pełniący funkcję kapitana), Grzegorz Łomacz, Bartosz Kwolek, Marcin Janusz, Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak, Michał Szalacha, Piotr Łukasik, Bartłomiej Lemański, Rafał Szymura, Norbert Huber.

Mecz Polaków z Tunezyjczykami rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem w związku z pięciosetowym meczem Argentyny i Stanów Zjednoczonych. Mimo, że Amerykanie grali swoim podstawowym składem, a Argentyńczycy bez swoich podstawowych gwiazd, to właśnie gracze z Ameryki Południowej wygrali spotkanie. Starcie Biało-czerwonych z kolei ropoczęło się bez żadnych niespodzianek - podopieczni Vitala Heynena grali swoje i wyraźnie dominowali nad zespołem z Afryki. Dobra jakość ataku, pozwoliła naszym siatkarzom na szybkie zamknięcie pierwszego seta. 

W drugiej odsłonie Polacy musieli gonić wynik, a Tunezyjczycy poprawili swoją grę na siatce, co praktycznie do końca pozwoliło im utrzymać prowadzenie. Problem techniczny z antentką i dłuższa przerwa z nim związana wybiły zespół z Afryki z rytmu, który zaczął popełniać proste błędy. Potknięcia rywali bezlitośnie wykorzystali Biało-czerwoni, którzy ostatnie akcje seta zapisali na swoim koncie i zwiększyli prowadzenie w spotkaniu.  

Trzecia partia w pełni należała do reprezentacji Polski, która pozwoliła rywalom zapisać na swoim koncie zaledwie 12 punktów. Dobre spotkanie rozegrał debiutujący w kadrze Rafał Szymura, który skończył blisko 70-procent swoich ataków, a także nasi środkowi - Huber i Lemański - których bardzo często wybierał Grzegorz Łomacz. Polacy po raz kolejny zagrali jako kolektyw, dzięki czemu nie przedłużali nie potrzebnie spotkania ze słabszym rywalem i zaoszczędzili siły na jutrzejsze starcie z Japonią.  

Statystyki meczowe: POL-TUN.jpeg