Angelika Knopek, fot. Maciej Zych, 7 marca 2018

Puchar Polski kobiet: święto siatkówki w Hali Nysa

W najbliższy weekend Hala Nysa będzie gospodarzem turnieju finałowego Pucharu Polski 2018 w Piłce Siatkowej Kobiet. W sobotę w meczach półfinałowych zmierzą się: ŁKS Commercecon Łódź, ENEA PTPS Piła, Grot Budowlani Łódź oraz pierwszoligowa E.Leclerc Radomka Radom. Zwyciężczynie awansują do finału, który zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 14:45.

Nowy obiekt przy ul. Sudeckiej to inwestycja, na którą nyscy kibice czekali przeszło trzydzieści lat. Brak odpowiedniej hali był między innymi jedną z przyczyn nie awansowania siatkarzy Stali Nysa do ekstraklasy w sezonie 2011/2012. – To budynek na najwyższym poziomie, doskonałej jakości, spełniający wszelkie wymogi. Budowaliśmy go z myślą przede wszystkim o sporcie dzieci, ale spełnia on też wszelkie wymogi Polskiego Związku Piłki Siatkowej stawiane drużynom grającym w PlusLidze – tak o nowej hali w rozmowie z Nową Trybuną Opolską mówił burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz.

Inauguracja obiektu miała miejsce 29 grudnia, kiedy to siatkarze AZS PWSZ Stali Nysa rozegrali pokazowy mecz przeciwko drużynie Gwiazd Siatkówki, w skład której weszli między innymi Sebastian Świderski, Paweł Papke, Adam Kurek, Marcin Nowak czy Piotr Łuka. Towarzyskie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Stali 2:1, a nowa hala pękała w szwach. Kibice wykupili bilety na to spotkanie na długo przez startem imprezy. Na następny dzień zaplanowano natomiast Dni Otwarte, podczas których wszyscy chętni mogli zwiedzić nowy obiekt.

Do tej pory domem nyskich siatkarzy była stara hala przy ul. Głuchołaskiej, znana w siatkarskim świecie jako „nyski kocioł”, ze względu na swoje niewielki rozmiary. Zmiana hali pozytywnie wpłynęła na frekwencję, ponieważ niemal na każdym meczu pojawia się komplet kibiców. –
Nowa hala jest bardzo ładna, panująca atmosfera też jest niesamowita. Mam nadzieję, że kibice Stali będą przychodzić na wszystkie mecze ligowe tak licznie, jak wielu było ich na meczu towarzyskim – tak po grudniowym spotkaniu wypowiedział się Wojciech Serafin. Pod wrażeniem nowej hali był także Sebastian Świderski. – Przede wszystkim wielkie gratulacje dla miasta, obiekt jest naprawdę bardzo fajny. Teraz życzę Nysie jak najszybszego powrotu do ekstraklasy, bo wtedy w końcu będziemy mieli okazję rozegrać derby Opolszczyzny.

Sami siatkarze z Nysy nie ukrywają, że do starego obiektu zawsze będą mieli sentyment, ale warunki do gry są teraz całkiem inne.
W porównaniu do kotła, tutaj gra się trochę specyficznie. Punkty odniesienia są całkiem inne, można wyżej bronić, ale trochę trudniej odnaleźć się na przyjęciu i w wystawie – powiedział nyski libero, Tomasz Bonisławski.

Hala Nysa dysponuje ponad 1700 miejscami na trybunach stałych, oraz przeszło 800 na trybunach ruchomych, co oznacza, że w wydarzeniach sportowych może wziąć udział około 2,5 tys. kibiców. Na wydarzeniach kulturalnych, takich jak zaplanowane koncerty i występy kabaretowe, liczba ta może wzrosnąć nawet do 3,3 tys. miejsc. Nadchodzący turniej finałowy Pucharu Polski kobiet będzie kolejnym już popisem siatkówki na najwyższej poziomie, bowiem w styczniu nyscy siatkarze rozegrali tu mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski mężczyzn z Treflem Gdańsk.

Więcej szczegółowych informacji na temat obiektu można znaleźć pod adresem http://www.arn.nysa.pl/obiekty_sportowe/hala_sportowa_nysa_arena oraz na facebookowym profilu https://pl-pl.facebook.com/HALANYSA/.

Bilety na spotkania półfinałowe i finał dostępne są na platformie ebilet.pl. Transmisję z meczów przeprowadzi natomiast Polsat Sport.

Program turnieju finałowego Pucharu Polski 2018 w Piłce Siatkowej Kobiet:

Sobota (10.03.2018):

I półfinał: 14:45 ŁKS Commercecon Łódź – Enea PTPS Piła
II półfinał: 18:00 Grot Budowlani Łódź – E.Leclerc Radomka Radomianka

Niedziela (11.03.2018):

14:45 Mecz finałowy

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej