-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Puchar Jelcyna: Polska - Brazylia 1:3
EA, 6 lipca 2011
Polska przegrała w Jekaterynburgu z Brazylią 1:3 (18:25, 21:25, 29:27, 14:25) w meczu turnieju o Puchar Jelcyna. Brazylia z dwoma zwycięstwami zajęła pierwsze miejsce w grupie i zakwalifikowała się do półfinału. O drugą pozycję premiowaną również miejscem w czwórce Polska zmierzy się jutro z Holandią (początek 13.00 czasu polskiego). Oba zespoły mają po jednej porażce.
- Młody polski zespół sprawił nam dzisiaj sporo kłopotów. Rywalki od pierwszych chwil postawiły nam mocny opór - mówił po spotkaniu trener Brazylii Claudio Pinheiro. Reprezentacja Polski od pierwszych piłek podjął walkę ze znacznie bardziej rutynowanym i doświadczonym zespołem. Wymiana ciosów w pierwszej partii trwała do stanu 17:17. Polki we wcześniejszych fragmentach przegrywały 2-5 punktami, ale potrafiły doprowadzić do remisu. Ostatnie fragmenty tego seta należały już do rywalek. W drugim Brazylia prowadziła 8:1, 16:8 i 21:11. Jednak podopieczne trenera Wiesława Popika nie rezygnowały,walczyły i mocno zmniejszyły rozmiary przewagi.
Z kolei trzeciej partii inicjatywa cały czas należała do polskiego zespołu, który miał przewagę 8:5, 16:9 i 21:12. Znakomicie finiszujące rywalki wyrównały na 23:23, ale w emocjonującej końcówce górą były Polski. Nasz zespół miał kilka piłek setowych. W czwartym secie przewaga cały czas należała do rywalek - 8:4, 16:8 i 21:13. - Ważne w tym meczu były rezerwowe. Wiem kim zaczynam mecz, nie wiem natomiast kto zagra w ostatniej akcji w moim zespole. Zawodniczki, które na początku spotkania siedziały na ławce rezerwowych odegrały dziś ważną rolę - powiedział trener brazylijki.
Trener Wiesław Popik powiedział po spotkaniu, że Brazylia jest aktualnie za mocnym przeciwnikiem dla Polski. - Bardzo cieszę się, że podjęłyśmy walkę. Na pewno młode zawodniczki nabywają tutaj potrzebne doświadczenie. Jestem przekonany, że w przeszłości wykorzystają zdobyte w Jekaterynburgu nauki. Polski zespół trenuje razem bardzo krótko. W meczu z Brazylią miał dobre momenty, dotrzymywał korku rywalkom - mówił po spotkaniu polski szkoleniowiec.
W środę jako pierwsze na parkiet w hali DIWS w Jekaterynburgu wyszły siatkarki Holandii i Chin. Ich mecz miał charakter towarzyski, obie drużyny występują w innych grupach. Widzowie oglądali dużo walki. W dwóch pierwszych setach Holenderki nie kończyły ataków, były one autowe lub bronione przez rywalki. Z czasem jednak Alice Buijs, Ingrid Visser oraz ich koleżanki przestały się mylić. W trzeciej i czwartej partii Holenderki dominowały na parkiecie. W tie breaku Chinki szybko odskoczyły na kilka punktów (przy zmianie było 8:3) i spokojnie obroniły przewagę.
Brazylia - Polska 3:1 (25:18, 25:21, 27:29, 25:14). Polska: Radecka (1 pkt), Kwiatkowska (14), Okuniewska (11), Efimienko (8), Kaczorowska (1), Kasprzak (17), Saad (libero) oraz Maj, Wołosz (7), Konieczna (1), Kruk (7). Brazylia: Adenizia (11), Priscila (14), Welissa (11), Joyce (10), Natasha (9), Ana (5), Camila (libero) oraz Ivna Franco (6), Natalia (6), Tandara (9)
Rosja - Ukraina 3:0 (25:12, 25:8, 25:12). Rosja: Ulakina, Machno, Borisienko, Natalia Gonczarowa, Koszelewa, Mierkułowa, Czernowa (libero) oraz Pankowa, Pierepiołkina, Fatiejewa, Morozowa, Starcewa. Ukraina: Ozbek, Kodola, Chernetska, Molodtsova, Lisieienkova, Dovgopoliuk, Denina (libero) oraz Degtyarova, Marchenko, Komissarova, Litvinovska.
Chiny - Holandia 3:2 (25:21, 25:21, 16:25, 22:25, 15:10).
Chiny: Wang Yimei, Yang Jie, Hui Ruoqi, Wei Qiuyue, Yang Junjing, Xu Yunlu, Zhang Xian (libero) oraz Mi Yang, Wang Na, Shan Danna, Chen Liyi, Qiu Yanan. Holandia: De Kruif, Grothues, Flier, Buijs, Dijkema, Visser, van Tienen (libero) oraz Blom, Shoot, Wensink, Sloetjes, Pietersen
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej