IG, fot. FIVB, 9 listopada 2011

Za nami kolejny dzień Pucharu Świata kobiet. W grupie A pewne zwycięstwa zanotowały Chinki, Włoszki i Japonki. W grupie B walka była bardziej zacięta – Koreanki pokonały Kenijki, Brazylijki po bardzo emocjonującym meczu wygrały z Serbkami, a Niemki niespodziewanie zwyciężyły nad Amerykankami.

Wszystkie dzisiejsze spotkania grupy A kończyły się w trzech setach. Chinki tylko w ostatniej partii miały problemy ze swoimi rywalkami – Argentynkami. Pozostałe sety wygrywały bardzo zdecydowanie. Włoszki natomiast po raz kolejny nie pozostawiły złudzeń swoim przeciwniczkom. Algierki nie zdołały ugrać nawet jednego seta z podopiecznymi Massimo Barboliniego. – Cieszę się, że kończąc drugą rundę zmagań wciąż pozostajemy niepokonani. Dziś na boisku zaprezentowały się zawodniczki, które wcześniej nie miały wielu szans by wybiec na parkiet. Należała im się ta okazja. Jestem przekonany, że kolejne mecze będą jeszcze trudniejsze, ale jesteśmy gotowi aby grać i wygrywać – stwierdził szkoleniowiec włoskiego zespołu. Zwycięstwo odniosły również gospodynie turnieju, Japonki, pewnie wygrywając w trzech setach z Dominikaną.

Pierwszy mecz grupy B również nie miał historii. Koreanki dość łatwo rozprawiły się z Kenijkami wygrywając  w trzech setach.  Najbardziej zacięte było spotkanie Brazylijek z Serbkami. Po dwóch partiach prowadziły aktualne mistrzynie Europy, ale podopieczne Ze Roberto zdołały podnieść się i doprowadziły do tie-breaka, którego również wygrały.  – To był niesamowicie trudny mecz dla nas. Udało nam się wyjść ze stanu 0:2 na 3:2. Jestem dumny ze swojej drużyny.  Los dzisiejszego spotkania odwróciły zawodniczki z ławki rezerwowych – one bardzo nam dziś pomogły – mówił szkoleniowiec Canarinhes. W ostatnim meczu dzisiejszego dnia Niemki mierzyły się z niepokonanymi jak dotąd Amerykankami. Tym razem podopieczne Hugh McCutcheona musiały uznać wyższość rywalek. Mimo że spotkanie zakończyło się w trzech setach, to mecz był bardzo zacięty i aż dwie partie rozgrywały się na przewagi. W ekipie niemieckiej świetnie spisała się Angelina Grun, która zdobyła aż 21 punktów. – Dziś dokonaliśmy czegoś niesamowitego. Pokonaliśmy najlepszą drużynę świata, bo taką bez wątpienia jest zespół USA. To zaszczyt dla mnie być szkoleniowcem tej ekipy. Chciałbym im podziękować, bo dzisiaj wszystkie zawodniczki pokazały, że są zespołem – przyznał trener Niemek, Giovanni Guidetti.

Dzisiejsze spotkania zakończyły drugą rundę zmagań. Jak na razie w ogólnej klasyfikacji prowadzą Włoszki, które pozostają jedyną drużyną bez porażki. Drugie miejsce należy do Amerykanek, a trzecie są Chinki.  Jutro wszystkie zespoły mają dzień przerwy.

Wyniki:

Grupa A:
Argentyna – Chiny 0:3 (10:25, 18:25, 23:25)
Algieria – Włochy 0:3 (14:25, 14:25, 15:25)
Dominikana – Japonia 0:3 (20:25, 19:25, 16:25)

Grupa B:
Kenia – Korea 0:3 (21:25, 15:25, 14:25)
Brazylia – Serbia 3:2 (21:25, 21:25, 25:18, 25:19, 15:12)
Niemcy – USA 3:0 (32:30, 25:16, 26:24)

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej