- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- PreZero Grand Prix: poznaliśmy półfinalistów turnieju mężczyzn
Katarzyna Porębska, fot. Piotr Sumara, 8 sierpnia 2020
Zespoły GKS Katowice, Jastrzębski Węgiel, Indykpol AZS Olsztyn i PGE Skra Bełchatów awansowały do półfinału PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, którego mecze rozgrywane są na LOTOS Stadionie Letnim w Gdańsku. Spotkania 1/2 finału oraz o medale odbędą się w niedzielę.
Przypomnijmy, że w tym roku po raz pierwszy w historii Polska Liga Siatkówki zorganizowała letni cykl PreZero Grand Prix, w której udział biorą zespoły PlusLigi, TAURON Ligi, TAURON 1. Ligi Mężczyzn oraz 1. Ligi kobiet.
I ĆWIERĆFINAŁ: GKS KATOWICE - MKS BĘDZIN 2:0 (27:25, 25:21). MVP: Jakub Szymański
W pierwszym ćwierćfinale PreZero Grand Prix w Gdańsku zmierzyły się drużyny z Katowic i Będzina. - Przyjechaliśmy wzmocnieni o Dustina Wattena, kolejnego gracza o silnym profilu defensywnym, za to w MKS-ie Będzin, naszym ćwierćfinałowym rywalu, zobaczymy dwóch graczy z Brazylii, co będzie pewną nowością. Jesteśmy ciekawi, co zaprezentują przeciwnicy i postaramy się do tego szybko zaadaptować - powiedział Damian Musiak, drugi trener GKS-u.
Z kolei Damian Dacewicz były trener MKS-u Będzin dodał - Po tym, co zobaczyłem w Krakowie, stwierdzam, że i jedna, i druga drużyna potrafi grać w tych warunkach. MKS to na pewno Rafał Faryna, prezentujący bardzo dobrą formę we wszystkich spotkaniach eliminacyjnych.
Pierwsza partia spotkania nieco lepiej rozpoczęła się dla będzinian, którzy dzięki zagrywkom Szymona Gregorowicza objęli prowadzenie 8:6. Katowiczanie nie mieli zamiaru składać broni. Dobre taki ze środka Jakuba Szymańskiego pozwalały dotrzymywać kroku rywalom 9:10. W dalszej części MKS dobrze czytał grę przeciwików i ustawiał szczelny blok 13:10. Natomiast Kacper Bobrowski dobrze sobie radził w polu serwisowym 16:11. Wydawało się, że podopieczni Jakuba Bednaruka kontrolują grę 22:17. Nic bardziej mylnego. Świetna postawa Jana Firleja pozwoliła GKS-owi odrobić straty 22:23. A po bloku na Farynie był już remis 23:23. Końcowa faza była niezwykle emocjonująca. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili katowiczanie 27:25.
W drugim secie gra układała się po myśli zespołu z Katowic. Kibice nie mogli narzekać na nudę. Efektywne obrony oraz zagrywki amerykańskiego libero - Wattena były nagradzane dużymi brawami 6:3. W dalszej części tego spotkania Podopieczni Damiana Musiaka utrzymywali dwupunktowe prowadzenie 13:11 i 18:16. W końcowej fazie MKS Będzin doprowadził do remisu 19:19. Liderem drużyny był Faryna. Jednak w ostatnich akcjach dużo skuteczniejsi na boisku okazali się siatkarze z Katowic. Wygraną dobrym blokiem przypieczętował Firlej 25:21.
Więcej o meczu: https://www.plusliga.pl/summerCup/id/1/s/games/gid/25.html
II ćwierćfinał: ASSECO RESOVIA RZESZÓW - JASTRZĘBSKI WĘGIEL 1:2 (25:23, 19:25, 13:15). MVP: Stanisław Wawrzyńczyk
W drugim sobotnim ćwierćfinale spotkały się zespoły z Rzeszowa i Jastrzębia. Do czwórki z pierwszego składu rzeszowian, która grała w eliminacjach w Krakowie, doszli Jefrey Jendryk II i Damian Domagała. Zespół prowadzi Alek Achrem. - W dobrych nastrojach przyjechaliśmy do Gdańska i chcemy wygrywać - wyznał prezes Asseco Resovii Piotr Maciąg.
Z kolei Rafał Szymura, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla dodał – Spodziewam się trudnego meczu. Trochę trenowaliśmy. Mamy nadzieję, że w Gdańsku pokażemy równie dobrą grę, co w Krakowie.
Pierwszy set na pewno był trudny dla jastrzębian. Co prawda długo prowadzili, ale ostatecznie nie sprostali rywalom. Prowadzenie 2:0 objęła Asseco Resovia, ale Jastrzębski Węgiel szybko zdobył cztery punkty i do stanu 7:10 miał inicjatywę. Następnie gra się wyrównała i pod koniec to rzeszowianie nadawali ton rywalizacji. Uzyskali przewagę 19:16 i utrzymali ją do końca. Ich rywale dobrze spisywali się w obronie, ale było to za mało, żeby przecylić na swoją stronę szalę zwycięstwa. Dziesięć punktów dla Asseco Resovii zdobył Szerszeń.
W drugiej partii jastrzębianie byli wyraźnie lepsi. Prowadzili m.in. 8:4 i 16:10. Rzeszowianie mieli problemy z atakiem, ale się nie poddawali. W dalszej części seta zmniejszyli straty do 1-2 punktów, ale po autowym ataku Szerszenia ich strata wzrosła do 18:21. Skutecznie atakował jeszcze m.in. Michał Gierżot, który na plaży w Gdańsku pokazuje, że jest zawodnikiem utalentowanym.
W tie-breaku tego ciekawego meczu oglądaliśmy również huśtawkę nastrojów. Najpierw prowadzili jastrzębianie. Następnie po serii punktów rzeszowianie wyrównali na 8:8. Następnie akcję znowu należały do Jastrzębskiego Węgla - 8:10 i 10:13. Asseco Resovia goniła, ale zasłużone zwycięstwo odniósł JW.
Więcej o meczu: https://www.plusliga.pl/summerCup/id/1/s/games/gid/26.html
III ĆWIERĆFINAŁ: KGHM CUPRUM LUBIN - INDYKPOL AZS OLSZTYN 1:2 (25:22, 23:25, 9:15). MVP: Wojciech Żaliński
Sesję popołudniową ćwierćfinałów PreZero Grand Prix otworzyło spotkanie KGHM Cuprum Lubin z Indykpolem AZS Olsztyn. - Cieszę się, że awansowaliśmy do turnieju finałowego w Gdańsku. To są młodzi chłopcy, powolutku, małymi kroczkami podążają drogą, którą nakreśla trener Marcelo Fronckowiak. Cieszymy się przede wszystkim z tych zwycięstw, bo właśnie po to się gra - wyznał Paweł Rusek, trener zespołu z Lubina.
Przed pierwszym gwizdkiem na dobry występ liczyli również olsztynianie. - Chcemy pokazać się i odbudować zespół z Olsztyna po wcześniejszych sezonach. Wiemy, że mamy dobrą drużynę i musimy walczyć o zwycięstwa - podkreślił Mateusz Poręba, środkowy Indykpolu AZS.
Początek pierwszej partii był wyrównany. Drużyny grały punkt za punkt 8:7. Dopiero w połowie seta lubinianie, dzięki dobrej obronie i skutecznym kontratakom objęli prowadzenie 14:11. Dobrze na siatce spisywał się Szymon Jakubiszak. Olsztynian próbował poderwać do gry Wojciech Żaliński 13:16. Zacięta walka toczyła się do końca tej partii. Zespół z Olsztyna zmniejszył startę do jednego oczka 22:23. Jednak ostatnie słowo należało do siatkarzy KGHM Cuprum, a dokładnie do Jakubiszaka, który pewnym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował wygraną 25:22.
Siatkarze Indykpolu AZS szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W drugim secie dość szybko narzucili przeciwnikom swój rytm gry 7:3 i 11:4. Lubinianie długo nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rywali. Drużyna z Warmii i Mazur kontrolowała sytuację na boisku. Na duże słowa uznania za grę zasługiwał Poręba i Jakub Czerwiński 21:17. Co prawda, w końcówce zawodnicy z Lubina odrobili kilka oczek 23:24, ale tym razem olsztynianie nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa 25:23.
Trzeciego półfinalistę PreZero Grand Prix PLS wyłonił tie-break. Ta część spotkania lepiej rozpoczęła się dla Akademików. Serią dobrych zagrywek popisał się Jędrzej Gruszczyński 7:3. Do tego w ataku nie do zatrzymania był Czerwiński 8:3. Drużyna z Olsztyna równie dobrze spisywała się w bloku - w tym elemencie liderem był Poręba 13:8. Wygraną świetnym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Żaliński 15:9.
Więcej o meczu: https://www.plusliga.pl/summerCup/id/1/s/games/gid/27.html
IV ĆWIERĆFINAŁ: VERVA WARSZAWA ORLEN PALIWA - PGE SKRA BEŁCHATÓW 0:2 (23:25, 21:25). MVP: Karol Kłos
Ostatni ćwierćfinał rozegrali siatkarze VERVY Warszawa ORLEN Paliwa i PGE Skry Bełchatów. Warszawianie mieli jeden cel podczas turnieju w Gdańsku. - Cel na turniej finałowy jest prosty: medal! Oczywiście chcemy dobrze się bawić, ale skoro już tu jesteśmy, to nie planujemy wracać do Warszawy z pustymi rękami - wyznał Igor Grobleny, przyjmujący zespołu ze stolicy.
Natomiast Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry dodał - Turnieje w Krakowie, Warszawie, czy Gdańsku są po to, żeby przede wszystkim zadbać o naszą dyscyplinę i kibiców. Z szacunku do kibiców chcielibyśmy jak najlepiej grać. Zależy nam na tym, aby dać im wiele radości.
Premierowa odsłona meczu lepiej zaczęła się dla siatkarzy VERVY Warszawa 3:1 i 12:9. W ataku dobrze radził sobie Igor Grobelny oraz Jakub Ziobrowski. Swoich kolegów do walki próbował poderwać Karol Kłos 12:13. Praktycznie od połowy tej partii drużyny grały punkt za punkt 18:18. W końcówce podopieczni Andrei Anastasiego zaczęli popełniać błędy 19:22, które na swoją stronę wykorzystali bełchatowianie. Ostatni punkt na wagę prowadzenia zdobył Bartosz Filipiak 25:23.
Szkoleniowec drużyny z Warszawy zdecydował się na drugiego seta desygnować do gry nową czwórkę zawodników. Na boisku przy Molo w Brzeźnie pojawił się m.in. Andrzej Wrona, Jan Fornal, Michał Superlak oraz Ángel Trinidad de Haro. Do stanu 10:10 obie ekipy grały równo. Następnie przysłowiowy piąty bieg włączyli siatkarze Skry. Zarówno w ataku, jak i polu serwisowym liderem był Kłos 13:10. W drugiej połowie tej partii warszawianie odrobili kilka oczek 19:21. Jednak w ostatnich akcjach nie do zatrzymanie byli zawodnicy z Bełchatowa 23:20.
Więcej o meczu: https://www.plusliga.pl/summerCup/id/1/s/games/gid/28.html
Program i wyniki turnieju finałowego PreZero Grand Prix PLS w Gdańsku
8 sierpnia (sobota) – ćwierćfinały
GKS Katowice – MKS Będzin
2:0 (27:25, 25:21). MVP: Jakub Szymański
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel
1:2 (25:23, 19:25, 13:15). MVP: Stanisław Wawrzyńczyk
KGHM Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn
1:2 (25:22, 23:25, 9:15). MVP: Wojciech Żaliński
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – PGE Skra Bełchatów
0:2 (23:25, 21:25). MVP: Karol Kłos
9 sierpnia (niedziela)
godz. 11.00 I półfinał: GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel
godz. 12.30 II półfinał: Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów
godz. 15.30 Mecz o 3. miejsce
godz. 17.00 Mecz o 1. miejsce
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej