KS, 4 maja 2012

Wczoraj reprezentacja Polski kobiet miała dzień przerwy w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Nasze siatkarki trenowały, obserwowały rywalki i kosztowały kuchni tureckiej.

Wczoraj reprezentacja Polski kobiet miała dzień przerwy w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Nasze siatkarki trenowały, obserwowały rywalki i kosztowały kuchni tureckiej.

Polki w Ankarze mieszkają w hotelu Surmeli. – Z zakwaterowaniem i wyżywieniem jest w porządku, pozostaje nam tylko wygrywać- powiedziała Katarzyna Skorupa. – Jedzenie na początku było trochę inne, ale teraz mamy szwedzki stół, więc każdy może zjeść co mu pasuje. Jest dobrze, nie mamy co narzekać – dodała Anna Werblińska.

Wczoraj podopieczne trenera Alojzego Świderka miały dzień przerwy w turnieju. Dla naszych zawodniczek nie oznaczało to jednak dnia wolnego od treningu. Biało-czerwone po śniadaniu przez prawie dwie godziny ćwiczyły na siłowni i na hali. Po obiedzie zawodniczki miały przykazane obejrzeć w telewizji mecz pomiędzy Rosją a Serbią, z którą nasze siatkarki zmierzą się dzisiaj. Spotkanie wygrała Rosja co dla nas było bardzo dobrą wiadomością, gdyż w tym przypadku mamy pewny awans do półfinału.

Po obiedzie Polki udały się na odprawę. Wraz ze sztabem analizowały poszczególne ustawienia zawodniczek Serbii. Później wszyscy udali się na dwa sety meczu Turczynek z Niemkami. Po powrocie z hali niektóre siatkarki wybrały się na kolację poza hotelem. – Byłyśmy na kebabie – zdradziła Anna Werblińska – W tureckich kebabach brakuje mi sałatek, a przede wszystkim sosów. W Polsce kebab jest lepszy – przyznała.

Mecz Polska –Serbia odbędzie się 4 maja o godzinie 13.00. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej