Anna Daniluk, foto: CEV, 27 września 2019

Półfinał CEV ME: Serbia - Francja 3:2

Po zaciętym spotkaniu reprezentacja Serbii pokonała 3:2 (23:25, 25:23, 25:21, 17:25, 15:7) Francję w półfinale CEV Mistrzostw Europy 2019. Tym samym w walce o brązowe medale przeciwnikiem polskich siatkarzy będą Francuzi. Serbów czeka starcie ze Słowenią.

Francuzi mieli przewagę własnej hali, a to w meczach o taką stawkę jest nie bez znaczenia.

Gospodarze w pierwszym secie zaprezentowali się lepiej w ataku, zdobywając w ofensywie aż 16 punktów. Osiem "oczek" francuskim graczom podarowali rywale, jednak to miejscowi mylili się częściej. "Prezenty" od podopiecznych Laurenta Tilliego nie pomogły Serbom, którzy mieli problem z wypracowywaniem sobie szans w ataku. Te trudności serbskiego zespołu pozwoliły Les Bleus objąć prowadzenie w meczu. Bardzo dobrze w ataku w tej odsłonie zaprezentował się Earvin Ngapeth, który skończył 75-procent swoich akcji.  

W drugiej partii losy spotkania zupełnie się odwróciły i to reprezentacja Serbii narzucała swój rytm gry. Francuzi musieli gonić wynik, a w pewnym momencie tracili do przeciwników aż sześć punktów. Choć w końcówce zmniejszyli stratę do dwóch "oczek", to zabrakło im czasu, by zupełnie ją zniwelować. W tej części meczu świetnie funkcjonował serbski blok, który przyniósł cztery bezpośrednie punkty. Dodatkowo Serbowie poprawili skuteczność w ataku, dzięki czemu doprowadzili spotkanie do wyrównania.  

Trzecia odsłona potwierdziła znakomitą dyspozycję kadry Serbii, która cały czas zatrzymywała rywali blokiem. Choć podopieczni Slobodana Kovaca nieco obniżyli swoje loty w ataku, to skuteczność ofensywna gospodarzy była jeszcze niższa. Ostatecznie ta partia także należała do przyjazdnych, którzy zwiększyli swoje prowadzenie w meczu i byli tylko o krok od spełnienia marzeń o finale czempionatu. 

Przegrana kolejnej odsłony była dla Francuzów ostatnim sygnałem do walki. Podopieczni Laurenta Tilliego wiedzieli, że aby chcieć myśleć o złotych medalach przed wałsną publicznością, muszą wygrać tę część meczu. Założenia teoretyczne udało się wcielić w życie, a blisko 60-procentowa skuteczność w ataku i cztery punkty bezpośrednio z zagrywki dały im dużą przewagę, która wystarczyła do rozegrania dodatkowego, piątego seta. 

W tie-breaku "pierwsze skrzypce" grali Serbowie, którzy kontrolowali grę od początku do końca. Rewelacyjne spotkanie rozegrał Aleksandar Atanasijević, który zakończył mecz z dorobkiem 27 punktów i 63-procentową skutecznością w ofensywie. Atakujący był niewątpliwym liderem serbeskiego zespołu i to głównie dzięki niemu Serbowie powalczą w niedzielę o tytuł mistrzów Europy. 

W sobotę o godz. 18 rozpocznie się mecz o brązowe medale czempionatu, w którym spotka się reprezentacja Polski i kadra Francji. W niedzielę, o godz. 17:30 rozpocznie się finałowe starcie mistrzostw. Na Serbów czekają Słoweńcy. 

Statystyki meczowe: http://statystyki.pzps.pl/pl/volleyball/european-champ,377/34225/comparison/teams?team_1=serbia,3660&team_2=france,3371

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej