- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Podbił polskie boiska wyborną techniką. Sam Deroo odmienił ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle
kmspolska.pl, 11 listopada 2017
Belgijski przyjmujący mistrzów Polski będzie jedną z największych gwiazd nadchodzących Klubowych Mistrzostw Świata. Odkąd dwa lata temu trafił do ZAKSY, jej gra wyraźnie nabrała rumieńców.
Sam Deroo (na zdjęciu z lewej strony – przyp. red.) trafił do klubu z Kędzierzyna-Koźla latem 2015 roku z włoskiej Calzedonii Werona. Stało się to po objęciu przez Ferdinando De Giorgiego stanowiska trenera ZAKSY. Belg był jednym z najważniejszych zawodników na transferowej liście życzeń. Ważnej liście życzeń, bowiem włoski trener otrzymał zadanie odbudowania potęgi zespołu, który sezon 2014/15 zakończył dopiero na szóstym miejscu w PlusLidze.
– Sam jest właściwie kompletnym graczem w ataku. Zebrał już doświadczenie we włoskiej Serie A oraz w drużynie narodowej, więc na pewno będzie dla nas niezmiernie ważnym zawodnikiem. Wniesie do gry bardzo wiele dobrego, a jednocześnie dalej będzie chciał się uczyć – mówił De Giorgi.
Nie trzeba było długo czekać, aby przekonać się, że jego opinia nie była na wyrost. Deroo od początku swojej przygody z PlusLigą udowodnił, iż jest zawodnikiem, który znacząco podniesie jej poziom. Przeciwnicy mieli ogromne problemy z odczytywaniem jego ofensywnych zamiarów, ponieważ raz po raz prezentował różnorodne formy ataku.
– Zróżnicowany repertuar zagrań ofensywnych jest ważnym elementem moich poczynań, ponieważ nie jestem najmocniej zbudowanym zawodnikiem. Muszę więc kierować się mądrością i odwoływać się do techniki. We wszystkim, co robię, szukam perfekcji – wyjaśniał sam zainteresowany.
Środkowy Patryk Czarnowski, będący wówczas jego klubowym kolegą (obecnie gra w PGE Skrze Bełchatów – przyp. red.), dodawał z kolei: – Jeżeli na treningach nie uda nam się Sama zablokować, odbieramy to pozytywnie. Taka sytuacja oznacza bowiem, że mamy obok siebie człowieka, który jest w stanie nam pomóc i skończyć trudne piłki.
Wychowanek belgijskiej narodowej akademii siatkarskiej rozgrywa właśnie trzeci sezon w barwach ZAKSY. I wciąż imponuje regularnością formy. Na palcach jednej ręki można policzyć spotkania, w których spisał się poniżej oczekiwań. W ogromnej mierze dzięki niemu kędzierzynianie wywalczyli dwa razy z rzędu mistrzostwo Polski i raz Puchar Polski.
– Sam to bardzo ważny element drużyny – powiedział o nim podczas mistrzostw Europy 2017 Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji Belgii, której Deroo jest kapitanem. Podczas czempionatu rozgrywanego w Polsce również spisywał się bardzo dobrze i nieomal nie poprowadził swojej drużyny do sensacyjnego zdobycia medalu (Belgowie finiszowali na 4. miejscu – przyp. red).
Powtarzalność w jego poczynania śmiało pozwala go stawiać w gronie największych gwiazd, zbliżających się wielkimi krokami, Klubowych Mistrzostw Świata. Intencje Deroo potrafi bowiem odczytać niewielu siatkarzy nie tylko w PlusLidze, ale i na całym świecie. Dlatego też, z nim w składzie, ZAKSA może spokojnie myśleć o stawieniu czoła nawet najbardziej wymagającym rywalom.
Artykuł pochodzi z oficjalnej strony Klubowych Mistrzostw Świata 2017 w Polsce.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej