PlusLiga: w środę początek fazy play off

W środę meczem Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów rozpocznie się faza play off PlusLigi (początek 17.30). Tego dnia na boisko wyjdą również zespoły Aluronu Virtu Warty Zawiercie i Cerradu Czarnych Radom (20.30). W pierwszym spotkaniu zobaczymy czterech mistrzów świata - Dawida Konarskiego w zespole gospodarzy oraz Jakuba Kochanowskiego, Grzegorza Łomacza i Artura Szalpuka wśród gości.

Stawką wymienionych meczów będzie awans do półfinałów, w których mają już miejsce - zwycięzca fazy zasadniczej ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz drugie w tabeli ONICO Warszawa.

Jastrzębski Węgiel zagra z mistrzem Polski PGE Skrą, która miała słabszą pierwszą część sezonu zasadniczego. - Play offy otwierają nowy rozdział sezonu 2018/19. Poprzednie wyniki nie mają znaczenia. Każdy zespół zaczyna od zera. Skład obu par w meczach o miejsca 3-6 jest bardzo ciekawy. Trudno jest wskazać zdecydowanego faworyta. Ciekaw jestem postawy zespołu z Zawiercia. Stworzono tam interesujący skład, bez wielkich gwiazd, który jak sądzę jeszcze nie powiedział ostatniego słowa - mówi były trener męskiej reprezentacji Waldemar Wspaniały, który w przeszłości odnosił wielkie sukcesy w naszej ekstraklasie z Mostostalem-Azotami Kędzierzyn-Koźle.

Poprzednie wyniki nie mają znaczenia, ale najnowsza historia jest po stronie Jastrzębskiego Węgla. W obecnych rozgrywkach JW dwukrotnie pokonał bełchatowian w PlusLidze. Oba spotkania skończyły się wygraną 3:1. Co więcej, przez całą kadencję trenera Roberto Piazzy w PGE Skrze żółto-czarni nie znaleźli sposobu na Jastrzębski Węgiel. Pomarańczowi zapewniają, że zrobią wszystko, by znaleźć się w strefie medalowej.

– Czeka nas ciężkie wyzwanie. To prawdopodobnie najmocniejsza para ćwierćfinałowa w PlusLidze w ostatnich latach. Gramy z mistrzem Polski z zeszłego sezonu. Zawodnicy, którzy zmagali się z kontuzjami, wrócili już do wyjściowego składy Skry i grają bardzo dobrze. Ponadto, bełchatowianie zakwalifikowali się do półfinału Ligi Mistrzów, co najlepiej świadczy o skali trudności zadania, jakie jest przed nami – mówi Julien Lyneel, francuski przyjmujący jastrzębian, cytowany na stronie internetowej jastrzębskiego klubu.

– Tak jak wielokrotnie już podkreślałem, ważne jest, byśmy koncentrowali się na sobie. Rozgrywamy bardzo dobry sezon. Rundę zasadniczą zakończyliśmy na trzecim miejscu, więc możemy rozpocząć play off z wiarą we własne siły. Jesteśmy w stanie grać siatkówkę na wysokim poziomie i mogę zapewnić, że na boisku damy z siebie wszystko, by znaleźć się w półfinale – deklaruje Lyneel.

Na pewno emocji nie zabraknie w walce o półfinał.