PlusLiga: pierwsze zwycięstwo Cuprum Lubin

Siatkarze Cuprum Lubin odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w PlusLidze. Po wygranej w Olsztynie z Indykpolem AZS 3:0 (25:19, 25:22, 25:22) awansowali z ostatniego, czternastego na trzynaste miejsce w tabeli, którą obecnie zamyka beniaminek Stal Nysa.

W każdej z trzech partii przeważali siatkarze gości. Gospodarze, którzy w pierwszym spotkaniu w Lubinie wygrali 3:0, byli przede wszystkim nieskuteczni w ataku. – Nie ma w nas jeszcze tej siły, która powinna być. Trener nie forsował na treningach zbyt dużego obciążenia, abyśmy mogli w pełni dojść do siebie. Wiadomo – nie wyjdziemy na mecz i zagramy bardzo dobrą siatkówkę. Wszystko przyjdzie z czasem – przyznał po meczu Mateusz Poręba na antenie Radia UWM FM.

I dodaje: – Na pewno zabrakło nam szczęścia siatkarskiego. Drużyna z Lubina podbijała dużo piłek, które przesuwały wynik na ich stronę. Musimy trenować intensywnie, wracać do swojej formy, bo nie gramy jeszcze tak jak powinniśmy. Trener nie chciał nas zajechać na treningach i dawał nam trochę więcej wolnego. Walczyliśmy do samego końca. Trochę się denerowaliśmy na boisku. Musimy podejść do tego spokojnie, żeby nie popełniać tyle błędów.

W drugim niedzielnym spotkaniu VERVA Warszawa ORLEN Paliwa przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3 (18:25, 20:25, 23:25). MVP meczu został Mateusz Malinowski, a stołeczny zespół pozostaje w kryzysie. Porażka w "Jurajskimi Rycerzami" była już czwartą z rzędu. Natomiast ekipa z Zawiercia wygrała już czwarty, kolejny mecz. Był to wielki powrót tej drużyny po miesięcznej przerwie, związanej z pandemią koronawirusa.

W tabeli PlusLigi prowadzi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 24 pkt (8 zwycięstw, 0 porażek) przed Jastrzębskim Węglem 20 (7-1).