PlusLiga odrabia zaległości. Porażka Asseco Resovii Rzeszów

Zespoły PlusLigi w szybkim tempie odrabiają zaległości spowodowane pandemią koronawirusa. W meczu czwartej kolejki Asseco Resovia Rzeszów przegrała ze Ślepskiem Malow Suwałki 1:3 (25:19, 23:25, 21:25, 21:25). MVP spotkania został Bartłomiej Bołądź. Trener gości Andrzej Kowal mógł mieć dodatkową satysfakcję. Jego obecni podopieczni okazali się lepsi od jego byłego zespołu.

- Pierwszy mecz po długiej przerwie Asseco Resovia miała dobry. Zwykle drugi jest gorszy i tak było w przypadku rzeszowskiego zespołu, ale spodziewałem się, że dzisiaj wygrają - powiedział mistrz olimpijski i świata Marek Karbarz. - Jednak zagrali słabiej, popełniali dużo błędów.

Przebieg pierwszego seta nie wskazywał na końcową porażkę gospodarzy. W ich szeregach bardzo dobrze spisywał się Klemen Cebulj. Po kilku zagrywkach Słoweńca przewaga zaczęła rosnąć (9:6, 13:6). Ekipa z Suwałk nie dawała jednak za wygraną i odrabiała straty. Przewaga resoviaków zaczęła topnieć i po kolejnych błędach miejscowych dystans zmalał do 21:19. Za chwilę sprawy w swoje ręce wziął kapitan Asseco Resovii, Fabian Drzyzga dwukrotnie popisując się skuteczną zagrywką i było praktycznie po secie.

Jednak goście przejęli inicjatywę i wygrali trzy następne partie. Świetnie spisywali się w końcówkach. - Ślepsk Malow mile zaskoczył, tak jak w kilku poprzednich setach. Zespół prezentuje ciekawą, ładną dla oka siatkówkę. Goście mieli dobry blok. Świetny mecz zagrał Bartłomiej Bołądź - podkreślił Marek Karbarz.

Tabela: https://www.plusliga.pl/table.html