PlusLiga: mistrz i wicemistrz bez porażki

Mistrz Polski Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 15 pkt przed wicemistrzem PROJEKTEM Warszawa 14 oraz Indykpolem AZS Olsztyn 13 - taka jest kolejność czołowej trójki drużyn w PlusLidze. Dwie najlepsze drużyny nie doznały jeszcze porażki.

Rywalizację w piątej kolejce zakończył mecz Cerradu Enei Czarnych Radom z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mistrz Polski zagrał bez Pawła Zatorskiego, którego zastąpił Korneliusz Banach. Do drużyny wrócił po chorobie Łukasz Kaczmarek.
Dwa sety miały bardzo podobny przebieg, bowiem radomianie dzielnie walczyli, jednak mistrzowie Polski przechylali szalę zwycięstwa w końcówkach, kończąc najważniejsze akcje, broniąc i wyprowadzając kontrataki. Do tej pory stracili w pięciu meczach zaledwie dwa sety i na boisku było widać, że są w stanie rozwiązywać problemy w kluczowych momentach meczu.

Kędzierzynianie wygrali piąty mecz z rzędu w lidze i są samotnym liderem PlusLigi. Dobra postawa Grupy Azoty ZAKSY nie powinna dziwić, skoro w ostatnich sezonach ten zespół miał patent na fazę zasadniczą. W poprzednich rozgrywkach wygrał w niej 21 meczów, doznał zaledwie trzech porażek, a sezon zasadniczy wygrywała w czterech ostatnich sezonach.

Aż pięciu setów trzeba było do wyłonienia zwycięzcy w spotkaniu w Zawierciu. Ostatecznie Aluron Virtu CMS przegrał z PROJEKTEM 2:3. Tie break mógł zadowolić gusta najbardziej wybrednych kibiców. Ciekawe wymiany, ciosy, mnóstwo emocji. Idealne zakończenie tego spotkania, które było bardzo atrakcyjne dla kibiców. A fani w hali stworzyli kolejny raz fantastyczną atmosferę, która niosła ich siatkarzy do walki z ekipą z Warszawy. MVP meczu został Piotr Nowakowski.

W meczu PGE Skry Bełchatów z MKS Będzin 3:1 statuetkę MVP otrzymał inny kadrowicz Grzegorz Łomacz. Gospodarze do gry przystąpili po przekonującym zwycięstwie w Bydgoszczy, w którym bez straty seta pokonali tamtejszy BKS Visła. - Przede wszystkim cieszyliśmy się siatkówką i dalej chcemy to robić - mówił Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry.

Bardzo dobre recenzje zbiera Indykpol AZS Olsztyn, który pokonał na wyjeździe Trefla Gdańsk 3:1. MVP został Paweł Woicki. Do zwycięstwa olsztynian przyczynił się wracający do formy po kontuzji Mateusz Mika. Mistrz świata z 2014 roku pojawił się na boisku w drugim secie za Robberta Andringę i pozostał do końca spotkania (skończył 6 na 10 ataków). Tak naprawdę to był pierwszy mecz w tym sezonie, w którym dostał tyle czasu do gry. A zapewne akurat w Gdańsku, w którym spędził kilka udanych sezonów, chciał się pokazać na boisku z dobrej strony.

Wyniki piątej kolejki:
Jastrzębski Węgiel - Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:21, 25:22, 25:22)
Cerrad Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (24:26, 25:27, 22:25)
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (27:29, 26:24, 26:28, 17:25)
PGE Skra Bełchatów - MKS Będzin 3:1 (25:21, 25:21, 23:25, 25:23)
GKS Katowice - Cuprum Lubin 2:3 (25:20, 22:25, 21:25, 25:23, 10:15)
Aluron Virtu CMS Zawiercie - PROJEKT Warszawa 2:3 (20:25, 25:19, 20:25, 25:15, 16:18)
Asseco Resovia Rzeszów - BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)