Eugeniusz Andrejuk, fot. Piotr Sumara, 19 grudnia 2020

PlusLiga: lider lepszy od wicelidera

W meczu lidera i wicelidera PlusLigi wielkich emocji nie było. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w 18. kolejce Trefl Gdańsk 3:0 (25;17, 25:21, 25:22). MVP został Kamil Semeniuk. Było to trzynaste zwycięstwo przodownika klasyfikacji, który umocnił się na prowadzeniu.

- Kędzierzynianie potwierdzili jeszcze raz, że są bardzo mocnym zespołem, znakomicie skomponowanym. Wszystkie elementy składu pasują do siebie jak ulał. Grają momentami na pamięć, a że są świetnie wytrenowani, to trudno się dziwić, że żadana drużyna w tym sezonie nie może im się przeciwstawić. Trener Nikola Grbić ma w swojej talii tyle asów, że może licytować i grać bardzo wysoko i ostro - powiedział Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski.

W pierwszym secie gra punkt za punkt była tylko na początku.  Później z każdą kolejna akcją zarysowywała się przewaga gospodarzy, którzy razili zagrywką i bardzo dobrze spisywali się w bloku. Zespół trenera Grbicia szybko powiększał dystans do rywala - 7:4, 11:7, 16:11, 22:17. Drugiego seta kędzierzynianie rozpoczęli od mocnego uderzenia prowadząc 6:1. Gdy ZAKSA wygrywała 17:11 wydawało, że emocji już w tej partii nie będzie, ale gdańszczanie zaczęli niwelować straty. Zdobyli z rzędu cztery punkty i przewaga gospodarzy stopniała do 2 „oczek”. Odpowiedź miejscowych była jednak natychmiastowa i znów ich przewaga była bezpieczna (20:15). W końcówce Trefl zdołał jeszcze zbliżyć się na dystans dwóch punktów, ale na dalsze odrabianie strat ekipa Grbicia już nie pozwoliła.

- Trzeba podkreślić, że Trefl wcale nie położył się. Walczył, prezentując momentami dobrą grę. Pokazał, że seria ostatnich wygranych nie była przypadkowa. Ale zaprezentowana dzisiaj forma, to była na kędzierzynian za mało. Z innymi zespołami PlusLigi gdańszczanie z pewnością poradziliby, ale nie z ZAKSĄ. Bardzo dobry sezon ma Kamil Semeniuk. Młody gracz prezentuje dobrą formę i jego poziom może jeszcze wzrosnąć - powiedział Dyrektor Włodzimierz Sadalski.

W trzecie partii gospodarze od samego początku nadawali ton grze, i budując przewagę (8:5, 14:10, 19:15, 21:16). Trefl cały czas gonił ale nie był już w stanie skutecznie przeciwstawić się rywalom. W końcówce gdańszczanie obronili dwie piłki meczowe, ale przy kolejnej (akcja Benjamina Toniuttiego) byli już bezradni.

Tabela: https://www.plusliga.pl/table.html

Statystyki meczowe: https://www.plusliga.pl/games/id/1101014.html#stats

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej