PlusLiga: GKS Katowice i Jakub Jarosz wygrali szlema

– Był to fantastyczny mecz w wykonaniu GKS-u Katowice i jego kapitana Jakuba Jarosza. Wygrali szlema w bez atu z rekontrą – mówił komisarz PlusLigi, Sebastian Michalak, który nie miał problemów z przyznaniem statuetki MVP. Otrzymał ją były reprezentant Polski, który zdobył 27 pkt, w tym cztery asy i dwa bloki.

–Takie mecze nie zdarzają się zbyt często. Jaroszowi wychodziło dziś właściwie wszystko. Świetnie zagrywał, atakował i grał na siatce. Oczywiście trzeba pochwalić cały zespół, ale Jakub Jarosz był prawdziwym liderem zespołu - kontynuuje Sebastian Michalak.

W drugiej kolejce PlusLigi GKS Katowice podejmował Asseco Resovię Rzeszów, aspirująca do medali w tym sezonie PlusLigi. Naprzeciwko gospodarzy stanęli tak utytułowani gracze jak Jakub Kochanowski, Fabian Drzyzga, Paweł Zatorski czy Sam Deroo. Jednak ekipa trenera Grzegorza Słabego spokojnie podeszła do tego starcia i liczyła na swoje szanse. Gospodarze kapitalnie zagrywali, bronili i kończyli kontry. No i mieli w swoich szeregach Jakuba Jarosza.

Trener gości Alberto Giuliani próbował zmian. Na boisku pojawili się Bartłomiej Krulicki, Nicolas Szerszeń, Rafał Buszek czy Paweł Woicki, ale obraz gry nie ulegał zmianie. W trzecim secie po ostrym flocie Kozamernika rzeszowianie prowadzili 17:14. GKS nie dawał za wygraną. Gdy blok na Szerszeniu dał remis 22:22 odżyły nadzieje na zwycięstwo 3:0. I tak się też stało.Po autowym ataku Cebulja katowiczanie mogli dać upust swojej radości.

W pierwszej kolejce GKS Katowice pokonał Trefla Gdańsk 3:2.

Statystyki: https://www.plusliga.pl/games/id/1101569.html#stats