- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- PlusLiga - Onico wygrywa w Radomiu, ale czy to wystarczy?
Mariusz Szyszko - Rzecznik Reprezentacji Polski, fot. Piotr Sumara, 13 kwietnia 2018
Cerrad Czarni Radom – Onico Warszawa 2:3 (25:22, 25:16, 26:28, 22:25, 14:16)
Ostatnia kolejka PlusLigi zadecyduje który z zespołów mających po 54 punkty nie awansuje do czołowej szóstki, która zagra o medale. Jeden z czwórki: Warszawa, Rzeszów, Olsztyn, Jastrzębie nie będzie miał tej okazji. Jako pierwsi o komplet punktów, dający pewność gry w play – off, walkę rozpoczęli siatkarze Onico na trudnym terenie w Radomiu.
Mecz udanie rozpoczęli goście po udanym ataku po bloku z lewego skrzydła Bartosza Kwolka. Blok Kwasowskiego na Gjorgiewie dał prowadzenie gospodarzom 6:4. Przyjmujący gospodarzy kontynuował skuteczną grę w ataku i polu zagrywki. Przy stanie 11:7 trener Stephane Antiga poprosił o pierwszą przerwę. W ataku mylił się Macedończyk zmieniony przez Włodarczyka (20:16). Asa dołożył kolejny zmiennik – Żaliński, a seta zakończył aut serwisowy gości.
W drugiej partii oba zespoły, mimo problemów z przyjęciem grały skutecznie w ataku. Pierwsi dwa punkty przewagi (8:6) osiągnęli gospodarze po kontrze Kwasowskiego, który po chwili zablokował Samikę. Warszawianie popełniali błędy, skutecznie w ataku i na zagrywce spisywał się Tomasz Fornal i przy 12:6 Antiga poprosił o drugi czas. Po przerwie dwa asy zaserwował ponownie Fornal, a serię zakończyła jego zepsuta zagrywka. Końcówka należała do rozpędzonych radomian, którym wychodziło wszystko, a warszawianie myśleli już o dziesięciominutowej przerwie.
Po powrocie z szatni zobaczyliśmy nie tyle odmienionych gości, co dużo mniej skutecznych gospodarzy. Szczególnie widać było to w nieudanych kontratakach, więc wynik oscylował wokół remisu. Atak Samiki dał dwupunktową przewagę (8:10) gościom, a po nieskutecznej akcji swoich siatkarzy przy stanie 12:15 trener Prygiel poprosił o przerwę. Warszawianie utrzymali przewagę do dwudziestego punktu, ale potem doskonałą serią serwisową popisał się Wojciech Żaliński wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 23:21. Kontra Kowalczyka dała remis po 23. W dramatycznej końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy po dotknięciu siatki przez Teryomenkę wygrali seta.
Po zmianie stron lepiej zaczęli radomianie, którzy po skutecznych atakach Fornala prowadzili 5:2. Trener Antiga pozostawił na ataku Wojciecha Włodarczyka, który przez dłuższy czas „trzymał” grę gości w ataku. Po jego asowej zagrywce na tablicy pojawił się remis po 9. Po dwóch nieskończonych atakach Żalińskiego i asie Kwolka było 10:13. Chwilę później po dwóch asach Kamila Kwasowskiego był remis po 13. Atak Fornala z lewego skrzydła na 17:15 zmusił Antigę do wzięcia przerwy. Kolejny raz od dwudziestego punktu publiczność w radomskiej hali doznawała huśtawki nastrojów. Gospodarze najpierw roztrwonili przewagę, a później blok warszawian wybił im z głów marzenia o zwycięstwie za trzy punkty.
Tie - breaka udanym atakiem rozpoczął Samica. W kolejnych akcjach nie popisał się Brizard wystawiając bardzo niedokładnie, co wykorzystali gospodarze wychodząc na prowadzenie 3:1. Radomianie zmienili strony prowadząc trzema punktami. Dwa bloki Samiki doprowadziły do remisu po 8. Przy 12:12 Włodarczyk zepsuł zagrywkę, podobnie zachował się Teryomenko i było po 13. Atak Fornala dał pierwszą piłkę meczową, której gospodarze nie wykorzystali. Kontratak Kwolka i blok Brizarda zapewnił zwycięstwo warszawianom. Z tym że los siatkarzy Onico nie zależy już od nich samych. Rozstrzygnięcia w niedzielne popołudnie.
Cerrad: Vincic, Kwasowski, Fornal, Huber, Teryomenko, Filip, Waten (L) oraz Żaliński, Ostrowski, Ziobrowski
Onico: Brizard, Wrona, Kwolek, Samica, Nowakowski, Gjorgiew, Wojtaszek (L) oraz Włodarczyk, Kowalczyk, Firlej
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej