Piotr Śliwka: dobrze realizujemy nasz plan

- Jesteśmy pewni awansu, ale nie taki był nasz cel, żeby awansować. Zamierzamy zagrać mecz z Bułgarią, tak samo jak każdy inny i zostawić serce na boisku - powiedział Piotr Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski U-21. Biało-Czerwoni w sobotę pokonali Kanadę 3:0 w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw świata. Polacy są już pewni aansu do II rundy. 

pzps.pl: Za wami drugi mecz na mistrzostwach świata. W sobotę pokonaliście Kanadę 3:0. Chyba można powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem?
Piotr Śliwka: Jak najbardziej. Naszym planem jest podchodzić do każdego meczu, tak jakby to właśnie ten miał być najważniejszy. Myślę, że na ten moment dobrze realizujemy nasz plan.

Na inaugurację pokonaliście z kolei Indie. Dzisiaj nie daliście się rywalom za bardzo rozegrać.
Piotr Śliwka: Mimo że oba mecze były wygrane, nie były to łatwe starcia. Na tym turnieju nie ma słabych drużyn i każda z nich może zagrać naprawdę dobrze. Jeśli damy im do tego miejsce.

Dzięki dwóm zwycięstwom jesteście pewni awansu do II rundy turnieju. Jednak to nie koniec zmagań w fazie grupowej. W niedzielę zmierzycie się z Bułgarią.
Piotr Śliwka: Jesteśmy pewni awansu, ale nie taki był nasz cel, żeby awansować. Zamierzamy zagrać mecz z Bułgarią, tak samo jak każdy inny i zostawić serce na boisku.

Łatwo było zaadaptować się do warunków gry w Bahrajnie?
Piotr Śliwka: Osobiście nie miałem większych problemów z adaptacją do panujących tutaj warunków, co prawda jest tu bardzo ciepło, ale turniej jest dobrze zorganizowany i wszędzie mamy dostęp do klimatyzacji.

Po zakończeniu zmagań grupowych będziecie mieli dzień wolny. Będzie okazja, żeby odpocząć i zwiedzić trochę okolicę?
Piotr Śliwka: Myślę, że dzień wolny bardziej przeznaczymy na odpoczynek, niż zwiedzanie, ponieważ temperatura na dworze z pewnością temu nie sprzyja.