Piotr Makowski podpisał umowę na prowadzenie kadry kobiet

- Nie musimy kochać się, ale musimy szanować. W mojej filozofii szkoleniowej najważniejszą wartością jest praca. W 2013 roku chciałbym, żeby drużyna wypadła jak najlepiej w najważniejszych imprezach, a będą nimi World Grand Prix i mistrzostwa Europy – powiedział Piotr Makowski po podpisaniu umowy na prowadzenie kadry kobiet. Ze strony Polskiego Związku Piłki Siatkowej podpisy złożyli – prezes Mirosław Przedpełski i sekretarz generalny Andrzej Lemek

- Daty granicznej kotnraktu nie ma. Najważniejsze będą igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro, a po drodze imprezy mistrzowskie. Polski Związek Piłki Siatkowej dołoży wszelkich starań, żeby nowy szkoleniowiec miał jak najlepsze warunki do pracy – powiedział sekretarz generalny PZPS Andrzej Lemek.

Prezes Mirosław Przedpełski podkreślił, że obie reprezentacje - kobieca i męska - są tak samo ważne. - Nie jest prawdą, że związek hołubi tylko męską kadrę. Wszystkie nakłady na drużynę pań są identyczne. Trener Makowski będzie miał spokój w pracy. Nikt nie wywiera na niego jakiejkolwiek presji - powiedział szef Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Piotr Makowski poinformował, że rozmowy z członkami jego sztabu szkoleniowego są na finiszu. - Do 15 maja powinny być podpisane umowy - powiedział. - Jestem na bieżąco z wydarzeniami w polskiej kobiecej siatkówce, sledziłem też rozgrywki o europejskie puchary - mówił na konferencji prasowej, na której została podpisana umowa o pracę. - Widziałem bardzo dużo meczów ORLEN Ligi m.in. w Bydgoszczy i Sopocie. Na podawanie nazwisk jeszcze za wcześnie. Dziękuję Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej, że nie ogłaszał decyzji o mojej nominacji i pozwolił spokojnie dokończyć rozgrywki ligowe.

Nowy trener kadry podkreślił, że kalendarz w 2013 roku jest bardzo trudny. - Kilka dni po finałowym turnieju World Grand Prix rozpoczną się mistrzostwa Europy. Trzeba będzie walczyć na całość - powiedział.

Na konferencji prasowej obecny był wiceprezes d/s szkoleniowych PZPS, Witold Roman. - Ostatni rok w dla kadry kobiet był trudny. Chcemy zobaczyć nową jakość w grze reprezentacji i nowe w niej zawodniczki. Chcemy, żeby nasz narodowy zespół zagrał w igrzyskach w Rio de Janeiro - powiedział Witold Roman.

- Ma wszystkie cechy potrzebne do prowadzenie reprezentacji Polski kobiet – mówi prezes KS Pałac Bydgoszcz, Waldemar Sagan. Nowego szkoleniowca kadry biało-czerwonych zna od blisko dwudziestu lat.

- Jest przede wszystkim wielkim pasjonatem siatkówki, ambitnym człowiekiem i trenerem, który non stop uzupełnia swoją wiedzę. Konsekwentnie zmierza do celu – kontynuuje Waldemar Sagan i podkreśla, że Piotr Makowski szczególną dużą uwagę i bardzo dużo czasu poświęca na budowę odpowiednich relacji w zespole.

- Zawsze znajdzie czas dla zawodniczki czy zawodnika. Przeszedł drogę od najniższego do najwyższego szczebla trenerskiego. Pracował z grupami młodzieżowymi oraz seniorskimi w klubie oraz reprezentacji. W pierwszym roku pracy w Pałacu zdobył wicemistrzostwo kraju oraz Puchar Polski – powiedział Waldemar Sagan.

Bardzo ważnym, a może nawet najważniejszym momentem w karierze trenerskiej Piotra Makowskiego, zdaniem Waldemara Sagana, były rozegrane od 25 września do 4 października 2009 roku w Polsce mistrzostwa Europy seniorek. W czasie turnieju ciężkiego udaru mózgu doznała żona pierwszego szkoleniowca reprezentacji Jerzego Matlaka, którego Piotr Makowski zastąpił w prowadzeniu drużyny narodowej. Miejsce przy sterze zajął w pierwszym spotkaniu II rundy z Belgią.

Polska zdobyła wówczas brązowy medal. – W trudnych, wyjątkowych okolicznościach Piotr Makowski sprostał zadaniu – podkreśla Waldemar Sagan.

Po zwycięskim meczu z Niemkami Piotr Makowski miał trzy dedykacje. - Pierwszą dla Jerzego Matlaka i jego żony - mówił. - To jego medal. Drugą dla chłopaków, którzy po zdobyciu mistrzostwa Europy nie zapomnieli o nas i obiecali trzymać kciuki. (męska reprezentacja zdobyła we wrześniu 2009 roku mistrzostwo Europy - red.) A trzecią dla tych, którzy uważają, że ja się tu lansowałem. Trzeba być idiotą, żeby budować swoją pozycję na czyimś nieszczęściu.

Waldemar Sagan podkreśla, że Piotr Makowski jest w najlepszym okresie dla trenera. – Zebrał już bardzo dużo doświadczenia, a jest jeszcze młody i głodny sukcesu – mówi prezes bydgoskiego Pałacu.

Marian Kardas przez ostatnie dwa lata był asystentem Piotra Makowskiego w Delekcie Bydgoszcz. – Jest bardzo wymagający. Lubi jak robota jest zrobiona. Nie znosi bylejakości. Jest człowiekiem bardzo miłym, ale również potrafi udzielić ostrej reprymendy. Gdy jest zdenerwowany, to lepiej go omijać z daleka – mówi Marian Kardas, który w latach 1982-2000 rozegrał w reprezentacji Polski 178 meczów.

Dla Mariana Kardasa nie ulega wątpliwości, że Piotra Makowskiego stać na stworzenie takiej reprezentacji Polski kobiet, która „będzie odnosić sukcesy na miarę oczekiwań nas wszystkich.”

Piotr Makowski urodził się 23 września 1968 w Bydgoszczy.  W 1995 roku przyszedł do Pałacu Bydgoszcz, do Waldemara Sagana i zapytał o pracę. Wcześniej był nauczycielem w Technikum Drzewnym w Bydgoszczy, które zresztą sam kończył. Wychowanek Chemika Bydgoszcz dostał narybek siatkarski i powoli zaczął osiągać sukcesy (m.in. wicemistrzostwo Polski juniorek). Po 2000 roku otrzymał szansę wspólnej pracy z Leszkiem Piaseckim, który poprowadził Centrostal do srebrnego, brązowego medalu.

W sezonie 2004/05 "Makoś", bo tak zdrobniale wszyscy o nim mówią, dostał posadę pierwszego szkoleniowca w bydgoskim klubie. I od razu zdobył srebrny medal mistrzostw kraju i Puchar Polski.

Rok później prowadzony przez niego zespół sięgnął po Superpuchar Polski i zajął 4. miejsce w moskiewskim finale Top Teams Cup. Kiedy w 2007 roku nie udało się stanąć na podium (Klub Sportowy Pałac obchodził 25-lecie), jego miejsce zajął Jacek Grabowski.

W kwietniu 2008 powrócił na stanowisko pierwszego trenera Centrostalu.  Przez ostatnie dwa sezony prowadził zespół PlusLigi - Delectę Bydgoszcz, z którą w 2013 roku wygrał sezon zasadniczy i w końcowej klasyfikacji zajął czwarte miejsce.

Od marca 2009 do czerwca 2011 roku był asystentem Jerzego Matlaka w reprezentacji Polski kobiet, która w 2009 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy.