Justyna Żółkiewska, fot. legavolley.it, 31 grudnia 2018

Perugia ucieka spod topora

Rok 2018 w rozgrywkach włoskiej SuperLigi zakończył się napiętym i bardzo zaciętym starciem Sir Safety Conad Perugii z Calzedonią Werona. Rok pozytywnie zakończył również Bartosz Bednorz. 

Ze względu na brak dostępności PalaValentia wcześniejsze wolne miało Tonno Calippo Calabria Vibo Valentia. Zespół Damiana Domagały swój mecz drugiej serii gier rundy wyjazdowej rozegrał 13 grudnia pokonując 3:0 Emmę Villas Siena. Młody polski atakujący nie pojawił się jednak w spotkaniu na boisku.

Niezłą emocjonalną przeprawę zafundowała swoim kibicom Sir Safety Conad Perugia Wilfredo Leona. Gospodarze musieli bronić piłek meczowych w starciu z Calzedonią Werona, ale na szczęście dzięki serii zagrywek Marko Podrascanina pod koniec czwartego seta uratowali ważne dwa punkty i fotel lidera rozgrywek ligi. Na oko występ Leona nie wydawał się niczym specjalnym, a jednak w niedzielnym starciu zdobył on aż 27 punktów (5 asów serwisowych, 2 bloki i 20 punktów zdobytych w ataku, przy skuteczności 59%). Zaraz po nowym roku 5 stycznia o 18 na sportowych antenach Polsatu będzie można zobaczyć bezpośrednie starcie o fotel lidera rozgrywek ligi włoskiej pomiędzy Itatsem Trentino a Sir Safety Conad Perugią.

Globo Banca Popolare del Frusinate Sora Michała Kędzierskiego przegrała 0:3 nie mając zbyt mocnych argumentów przeciwko Itasowi Trentino, nawet pomimo nieobecności na boisku Aarona Russella. Kosmiczny mecz zanotował atakujący Trento Luca Vettori, słusznie wybrany MVP meczu. Vettori zdobył 17 punktów (2 w bloku, 2 na zagrywce i 13 w ataku ze skutecznością aż 72%). Michał Kędzierski rozegrał wszystkie trzy sety meczu i posłał asa serwisowego, oraz zdobył punkt blokiem.

W złym nastroju rok kończą siatkarze BCC Castellana Grotte Wojtka Włodarczyka. Jego drużyna 0:3 w PalaPanini w Modenie przegrała swój 15 mecz w rozgrywkach z rzędu. On sam zanotował występ poniżej poziomu, do którego przyzwyczaił kibiców (7 punktów, z czego wszystkie zdobyte w ataku. Przyjęcie na poziomie 24% dokładnego i 14% perfekcyjnego). Po dwóch nagrodach MVP z rzędu dla Bartosza Bednorza tym razem statuetka trafiła w ręce atakującego Giulio Pinaliego. Młody skrzydłowy udanie zastąpił pauzującego ze względu na uraz oka odniesiony w meczu z Weroną Ivana Zaytseva. Lokalni dziennikarze po raz kolejny chwalili również postawę Bartosza Bednorza, który zagrał kolejny bardzo dobry mecz. Nie był zbyt częstym celem rywali w przyjęciu, ale przyjmował ze skutecznością 78% dokładnego i 56% perfekcyjnego, w sumie zdobywając 10 punktów (8 w ataku i 2 w polu zagrywki). To jego asy serwisowe zamknęły pierwszego i trzeciego seta na korzyść zespołu z Modeny.

16778c

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej